Wpis z mikrobloga

@JeszczeZyje: Pewnie nikt, poza najbliższą rodziną. Masa ludzi jest praktycznie sama, nikogo kto by Ci pomógł z twoimi problemami, nawet niema z kim o tym pogadać. Powiesz komuś co Cie gryzie, to jeszcze cie wyśmieją ,że mięczak ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ehh samotność w tłumie ludzi, problemy naszych czasów.
wszyscy dookoła którzy mieli ją w dupie zaczęli zbierać na wieńce i robić szopkę.


@patrzcie_deszcz: bo to takie podświadome uśpienie poczucia winy. "Hurr durr, może mogłem mniej olewać, zagadać, a może to trochę przeze mnie bo raz się naśmiewałem? #!$%@? tam, rzucę dychę na kwiatki i będzie git, już nie ma żadnych niesnasek. Pyk, pora na CSa"