Wpis z mikrobloga

@sierramikebravo
To było jeszcze na chwilę do odratowania! Samochodzik złapał przyczepność, ale gościu zakręcił kierownicą w przeciwną stronę i pojechał prosto w krawężnik. Może i dobrze, ściana kawałek dalej nie wygląda na miękką.