Wpis z mikrobloga

Zrobiliśmy sobie z kumplem wycieczkę na Estońskiego TET'a, a skończyło się tak że zrobiliśmy jeszcze nową nitkę Litewskiego ( ͡ ͜ʖ ͡). Jak ktoś lubi spanie pod namiotem i miejsca gdzie jest niewiele ludzi to bardzo polecam wyjazd do Estonii. Popłynęliśmy na wyspę Saaremaa i pojeździliśmy sobie trochę offem. Ogólnie nastawiliśmy się na to że będzie błoto ciężko i w ogóle, a okazało się że dało by się pokonać tego TET'a na szosowych oponach¯\(ツ)/¯ Ale widoczki i spanie przy Zatoce Ryskiej w pełni to zrekompensowały. Litewski odcinek zaczęliśmy w okolicy Rimse. Ogólnie jest to region gdzie jest wiele jezior, są bardzo ładne widoki i nie ma dużego ruchu samochodowego za to jest wiele krętych fajnych dróg( ͡ ͜ʖ ͡). Ładne widoki ciągną się do samego Wilna, samo miasto też wyglądało pięknie. Nie mieliśmy za wiele czasu żeby tam spędzić, ale myślę że jeszcze tam wrócę. Od Wilna w stronę Polskiej granicy już mamy typowe lasy, szutrostrady i drogi polne. Swoją drogą za każdym razem jak wracam na Litwę to robi na mnie pozytywne wrażenie. Dziękuję Mireczkowi który w tamtym roku polecał mi Estonię, nie zawiodłem się ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wyszło około 3 tysięcy kilometrów, ze średnim spalaniem na poziomie 5.2-5.8L/100km. Jeśli chodzi o awarię to Honda 0, a Suzuki 4 ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

#motocykle #suzuki #honda
CptYolo - Zrobiliśmy sobie z kumplem wycieczkę na Estońskiego TET'a, a skończyło się ...

źródło: 20230619_195447

Pobierz
  • 17
via Android
  • 1
@NagiMiecz W sumie głupoty. Za pierwszym razem cewka zaplonowa (bolec do którego wkręca się przewod po prostu sie rozsypał od rdzy) ale udalo się to łatwo naprawić. Później przepalił się boczek od strony wydechu bo był dociśnięty bagażem, ale to moja wina bo powinienem zrobić dystans. Trzecia awaria to pęknięta linka gazu, na szczęście są dwie. Jedna otwiera, a druga zamyka przepustnice. No i wykorzystałem tą zamykającą, z tym że od połowy
via Android
  • 0
@Mododzyglizda Tydzień, ale do Estonii jechaliśmy na raz (prawie 800km :p) więc trochę czasu zaoszczędziliśmy. Tym razem bym wziął 2 tygodnie urlopu i myślę że było by wystarczająco czasu żeby objeździć obie wyspy w Estonii, odpocząć i może zrobić kawałek Łotewskiego teta.
via Android
  • 0
@aso824 Prawie, już byliśmy za bardzo zmęczeni żeby dobić do 800. Ale brakowało może z 20km więc i tak niezle. Na następny wyjazd muszę kupić jakąś nakładkę żelową bo komfort jest jakby średni :p
@CptYolo: Ja już w drodze powrotnej kombinowałem kiedy tam znowu pojadę. Trasy są zajebiste, zdecydowanie można na luzie zrobić je i na cieżkim sprzęcie. Za to te widoczki, te puste plaże, lasy, łąki, nocowanie gdzie tylko się chce... pozdro!