Wpis z mikrobloga

#schizoid #blackpill #przegryw #genpill

wygląd = geny
osobowość = geny
Nie zliczę ile razy widziałem posty, w których piszą:
haha incelu, wygląd nie jest najważniejszy, liczy się charakter

Jak to jest, że ludzie otwarcie wypierają fakt, że nie tylko wygląd jest niezależny od nas, ale też nasz charakter?
Bo co? podejdziesz do typka z większymi czy mniejszymi cechami autyzmu czy tam aspergera i powiesz mu:
chłopie, popracuj nad osobowością
No jak ktoś taki ma zmienić swój charakter, bo nie rozumiem?
Jest szereg zaburzeń osobowości, a nawet zwykła wrodzona nieśmiałość
które ewidentnie nie są pożądane jako cechy osobowości.

Ale gdy ktoś taki serio zaczyna próbować zachowywać się ,,normalnie'' to dostaje informację:
coś z tobą nie tak
Po prostu bądź sobą
Podsumowując:
Jednocześnie nie mogę być sobą, bo mam s*ierdolone zaburzenie osobowości,
ale nie mogę też nie być sobą bo jestem sztuczny i to widać.
Absolutnie zawsze odstaje od innych i daje vibe creepa i nic z tym nie mogę zrobić

A poza tym uważam, że eutanazja jest przyrodzonym prawem człowieka
  • 24
  • Odpowiedz
@analboss: sklonnosci do nalogow tez sa dziedziczne a z czworki rodzenstwa zdarza sie tak ze dwojka jest niepijaca, a dwojka pijaca. Wynika z tego, ze jednak jest to plastyczne i nie jest tak silnym determinantem jak powszechnie blackpille i przegrywy uwazaja
  • Odpowiedz
@cocklush69: czy ty porównujesz skłonność do nałogów do pewności autyzmu? xD
W sensie jakby osoba "bardziej się starała", to by nie dostała autyzmu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@rekkin: uu, od czego by tu zaczac

1 W poscie jest mowa o tym ze osobowosc=geny, a autyzm nie jest zaburzeniem osobowosci, nie mozna zatem mowic w kontekscie osobowosci o autyzmie, mozna conajwyzej mowic o osobowosci antyspolecznej, ktora jest czyms zupelnie innym niz autyzm.
2 Autyzm jest wspomniany tylko jako przyklad, obok wrodzonej niesmialosci czy szeregu zaburzen osobowosci.
3 Nie porownuje autyzmu do sklonnosci do nalogow, tylko wspominam sklonnosc do nalogow jako element osobowosci. Autyzm nie jest elementem
  • Odpowiedz
@analboss: Wykluczając jednostki chorobowe to wydaje mi się, że nie chodzi o to, żeby zmienić charakter o 180 stopni tylko zmieniać ten który się ma na jego lepszą wersję. Nikt nie każe zachowywać Ci się wbrew sobie, udawać kogoś, bo faktycznie to wychodzi sztucznie. Pomyśl jakie są najbardziej creepy strony Twojego charakteru i spróbuj nad takimi skrajnościami popracować. Jasne, nadal dla tego czy innego środowiska będziesz dawał vibe creepa, ale
  • Odpowiedz
@cocklush69:
1. i tak i nie
Autyzm prawdopodobnie mocno koreluje z zaburzeniami osobowości, szczególnie anankastyczną i unikającą, tylko brakuje na ten temat danych. Spore szczęście jeżeli taka osoba w ogóle jest zdiagnozowana chociaż na autyzm.
2. ok
3.
  • Odpowiedz
@rekkin: new jersey i stany nie sa w ue jak cos, wiec te statystyki nie maja dla nas znaczenia bo nas nie dotycza. Poza tym zachorowalnosc na autyzm zwieksza sie w czasie, dzisiejsza czestotliwosc nie jest srednia czestotliwoscia zapadalnosci. Ludzie majacy dzisiaj 20 lat podlegaja statystykom czestotliwosci zapadania sprzed 20 lat.

ad. ad. 1 Zgadza sie, moglem napisac "cierpi"
ad. ad. 2 W takim razie jakiekolwiek statystyki mozna sobie wsadzic
  • Odpowiedz
@cocklush69:

wiec te statystyki nie maja dla nas znaczenia bo nas nie dotycza.

?? nie dotyczą owszem, ale że nie mają znaczenia to się nie zgodzę.

Ludzie majacy dzisiaj 20 lat podlegaja statystykom czestotliwosci zapadania sprzed
  • Odpowiedz
Ja po prostu twierdzę, że trzeba być ostrożnym w podejściu do ludzi typu "możesz wszystko, trzeba tylko chcieć", bo ogrom ludzi ma zaburzenia tylko zwyczajnie nie są na nie zdiagnozowani. I to mówię nie tylko o autyźmie. Nawet tutaj na wykopie masz sporo autystycznych osób, z których większość nie ma oficjalnej diagnozy, więc nie wlicza się do oficjalnej statystyki.


@rekkin: Jezeli nie ma oficjalnej diagnozy, to ciezko mowic o autyzmie. Wiesz dlaczego nie ma oficjalnej diagnozy? Miedzy innymi dlatego, ze pomoc psychiatryczna i psychologiczna jest deprecjonowana na wykopie i choc psychologia zajmuje rowniez sie diagnostyka, to memy z "TE RA PIA INTZELU" skutecznie zniechecaja ludzi do udania sie na diagnostyke( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja po prostu twierdzę, że trzeba być ostrożnym w podejściu do ludzi typu "możesz wszystko, trzeba tylko chcieć", bo ogrom ludzi ma zaburzenia tylko zwyczajnie nie są na nie zdiagnozowani. I to mówię nie tylko o autyźmie. Nawet tutaj na wykopie masz sporo autystycznych osób, z których większość nie ma oficjalnej diagnozy, więc nie
  • Odpowiedz
@cocklush69: czyli jednak gadamy o autyźmie. No dobra.

pomoc psychiatryczna i psychologiczna jest deprecjonowana na wykopie

Niekoniecznie. Częściowo tak, niestety, ale głównie jest deprecjonowana w kontekście szukania dziewczyn. W większości słusznie.

memy z "TE RA PIA INTZELU" skutecznie zniechecaja ludzi do udania sie na diagnostyke( ͡
  • Odpowiedz
No to już daleko wyciągnięte wnioski. Masz na to statystykę? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)


Nie, ale moge ci podrzucic badania o wplywie memow na ksztaltowanie opinii publicznej nt. danych zagadnien poruszanych w memach.

Te memy są akurat jak najbardziej słuszne, bo osobom, które w większości mają problem ze znalezieniem dziewczyny nie przez zaburzenia osobowości, jak wiele osób próbuje sugerować, tylko przez niedostatki wyglądowe / niski wzrost sugeruje się specjalistów, którzy większości w żaden
  • Odpowiedz
@analboss: Zaburzenie schizoidalne to wynik złego wychowania i złych doświadczeń z okresu socjalizacji, a nie geny które na sto procent muszą się ujawnić. Plus nie musi ono doprowadzać do bycia kimś użalającym się nad sobą, kto uważa że w absolutnie żaden sposób nie naprawi sobie życia bo jego szczęka ma o dwa milimetry niewłaściwy rozmiar. ;)
Wielu schizoidow uważa, że ich samotne życie jest wygodne i nie chcą go zmienić.
  • Odpowiedz
@KubaGrom:

Zaburzenie schizoidalne to wynik złego wychowania i złych doświadczeń z okresu socjalizacji, a nie geny które na sto procent muszą się ujawnić.

Spektrum schizofrenii to jednak geny. Co oznacza złe wychowanie w tym przypadku?

Wielu schizoidow uważa, że ich samotne życie jest wygodne i nie chcą go zmienić.

To wg ICD-11 nie mają zaburzeń osobowości jeżeli nie sprawia im to cierpienia. Cięższe zaburzenia to praktycznie schizofrenia prosta.
  • Odpowiedz
@senselessness: Schizoid =/= schizofrenia. Po prostu. Każde zaburzenie osobowości ma jakiś tam udział dziedziczności ale ujawnienie się zaburzenia u kogoś ze skłonnością to kwestia tego jak rozwinęła się mu psychika w czasie dorastania. To nie jest tylko czynnik wrodzony. Badania wskazujące na związek genetyczny ze schizofrenią i wyższą częstość psychoz pochodzą najczęściej sprzed 1980 roku, gdy nie rozróżniano zbyt dobrze między schizoidią, schizotypią czy stanem prodromalnym (a badania wskazujące na
  • Odpowiedz
  • 0
Oczywiście że osobowość jest plastyczna, szczególnie w czasie dorastania,
natomiast sam ,,cokół osobowości'' jest stały.

Unikam używania słów ,,na pewno'', bo piszę o zwiększeniu, albo zmniejszeniu szans na sukces życiowy.
Tak jak typek 10/10 ma gigantycznie zwiększone szanse na powodzenie
Tak gość, który ma wygląd 2/10 ma te szanse znacznie zmniejszone.
  • Odpowiedz