Aktywne Wpisy
ewa-m +77
#randkujzwykopem #slaskie #kobieta
Cześć, mam na imię Ewa, rocznik 1990. Jestem nieduża (165 cm wzrostu) z wagą w normie (65) Lubię zagadki kryminalne, psychologię, cięższą muzykę, zjawiska paranormalne ( bardziej dla jaj, moim ulubionym świętem jest halloween i maraton horrorów w kinie). Uwielbiam zimę, uważam że jest magiczna. Sama jestem urodzona zimą (22.02) a imieniny mam w wigilię, także jestem zodiakalną rybką;) I mimo że mam wyższe wykształcenie i nie jestem zodiakara,
Cześć, mam na imię Ewa, rocznik 1990. Jestem nieduża (165 cm wzrostu) z wagą w normie (65) Lubię zagadki kryminalne, psychologię, cięższą muzykę, zjawiska paranormalne ( bardziej dla jaj, moim ulubionym świętem jest halloween i maraton horrorów w kinie). Uwielbiam zimę, uważam że jest magiczna. Sama jestem urodzona zimą (22.02) a imieniny mam w wigilię, także jestem zodiakalną rybką;) I mimo że mam wyższe wykształcenie i nie jestem zodiakara,
HausHagenbeck +29
Też macie czasem takie specyficzne uczucie "odrealnienia" dotyczące swojego życia/siebie. To polega na tym, że w losowym momencie przez kilka sekund "fizycznie" czuję się taki wyobcowany w swoim ciele i życiu. Po tym wszystko wraca do normy. Dzieje się to kilka razy w tygodniu w losowym momencie dnia bez względu na to co robię. Raczej nie jest to miłe doświadczenie.
W internecie nie mogę nic na ten temat znaleźć eh czas chyba
W internecie nie mogę nic na ten temat znaleźć eh czas chyba
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wtedy przyczyni się do spadku liczby ludzi w dużo większym stopniu niż jego aborcja.
@Zgrywajac_twardziela: No nie ma. Czyli zgadzasz się, że lepiej nie usuwać, bo może zostać seryjnym mordercą? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Zgrywajac_twardziela: Dla ofiary to się równa.
@Zgrywajac_twardziela: Po śmierci też jest czyta, więc cierpienie nie miało znaczenia. Nie istnieje dla niego dokładnie tak samo. Stan osoby zmarłej i niezaistniałej jest dokładnie taki sam (przynajmniej tak zakładamy). To cierpienie istnieje tylko w twojej wyobraźni, dokładnie tak jak postaci fikcyjnej.
@Zgrywajac_twardziela: Tylko dla ciebie, istniejącego. Byt zmarły i nieistniejący nie mają tak samo "opinii" na temat cierpienia i nie "doświadczają" go w żaden sposób. Masz ograniczony horyzont poprzez to, że istniejesz. Dla osoby zmarłej w 1548 jest dokładnie tak samo "obojętne" to, że istniała jak to, że by nigdy niezaistniała. Różnica jest dokładnie 0. Nasze myślenie jest zaburzone antropocentrycznie, dokładnie tak jak wzruszamy się na filmie.
@Zgrywajac_twardziela: A później znowu byłoby nierealne. To tylko twój bład poznawczy nadaje temu znaczenie którego nie ma.
@Zgrywajac_twardziela: To tylko błąd poznawczy wynikający z naszych ograniczeń. Ale ja twojej wiary nie zmienię, nie ma to i tak żadnego znaczenia. Powodzenia.