Aktywne Wpisy
miekki_am +36
Jedno mnie tylko zastanawia, nie tylko w kontekście BK. Jeśli ludzie marudzą, że ich nie stać na mieszkanie, że trzeba pół banki na 60 metrów, że będą spłacać 30 lat mieszkanie 40 m, itp. To dlaczego, do cholery, dalej mieszkają w mieście z takimi cenami? Sorry, ale na przykładzie mojego powiatowego miasta w Polsce A, z dobrymi zarobkami lokalnymi, można spokojnie kupić 63 metrowe, 3-pokojowe mieszkanie za 250-280 tys., używane, stówka na
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/25d97a531d0290db54720350089ec1881f19ef8248ac6048a50cd21db962be22,q60.jpg)
malebro +700
W robocie się wysram nie będę wody i papieru marnował na chacie
Jakieś obawy o dalekie wujostwo Wuja Franka, że się obrazi xD I co potem? Nie przyjedzie na chrzciny, których nie chcecie wyprawiać? Czy na komunię dziecka, którego de facto może nie być patrząc po dzisiejszych trendach.
Potem wchodzi argument pieniędzy, Wy zróbcie wesele to zapłacimy, a co w kopertach to przecież tylko dla Was to nawet zarobicie. To jest forma zaprzedania się dla pieniędzy, ślub na pokaz z obliczeniem zysków z kopert.
Jeśli pobieram się z kimś i nie chcę wesela, chcę taki czy inny ślub to przecież moja i partnerki decyzja. Jak nie chcę wesela to żeby skały srały go nie będzie bo mam 50% w tym temacie do gadania i z partnerką jakiś kompromis wypracować trzeba.
Najgorsze co można zrobić to w takim dniu to zmuszać się do cyrków, psuć sobie te chwile, wspomnienia i to dla spełnienia cudzych zachcianek, wizji, kompleksów.
Ludzie nie myślą o nas tak często jak nam się wydaje, a brak wesela to żadna katastrofa. Ludzie chcą zakładać rodziny, a nie potrafią wyjść z jakiejś dziecięcej podległości.
#slub #wesele