Wpis z mikrobloga

Co byście polecili osobie, która:
- jest w przedziale wiekowym 30-35lat
- ma kupione mieszkanie na własność bez kredytu
- zarabia około 8-9tys zł netto/miesiąc
- wydaje miesięcznie na życie około 2500zł i nie chce wydawać więcej
- ma około 250tys na lokatach i kontach oszczędnościowych
- docelowo za około 10lat chce już żyć na spokojnie najlepiej z dochodami pasywnymi

Jakie ruchy inwestycyjne poczynić ? Wstępnie myślałem dozbierać brakującą kwotę na zakup kolejnego mieszkania około 30m w celu wynajmu, a następnie można się kredytować ale tylko pod zastaw tej drugiej nieruchomości.

#gielda #nieruchomosci #biznes
  • 78
  • Odpowiedz
@bartek-b0: zainwestować w siebie i swoje wspomnienia. Podróże, nauka nowych rzeczy, sporty, badania, jakieś zabiegi (zęby i inne tego typu estetyczno-zdrowotne sprawy, które zawsze gdzieś wiszą).

Nie mówię, że tylko w to. Chcę jedynie o tym przypomnieć, bo ludzie całkowicie o tym zapominają, a czas nie stoi w miejscu. Do 40 dobrze jest wyrobić sobie dobre nawyki zdrowotne (wlicza się w to rozwój umysłowy), bo biologia nie zna litości :D
  • Odpowiedz
Ja poradzę w drugą stronę. Podobno z miliardera zostaje się milionerem, kupując klub piłkarski, ale to już było. W sumie to za 8 koła PLN to w okręgówce na miesiąc mógłbyś co najwyżej mieć swój nick w jakiejś nazwie zespołu: ,,Spartakus bartek-b0 Daleszyce", chyba nie warto. Może zainwestuj w klona Natalii Siwiec. Dużo takich, klub disco i mogę wszystko, nie będziesz musiał oszczędzać, kupka oszczędności spadnie i nie będziesz tu jechał po
  • Odpowiedz
- masz gotóweczkę na względnie duża nieruchomość, kupujesz ją, nazywasz "pierwszą" und wynajmujesz,


@pogromca_krasnali: przypominam, że gdzieś musisz mieszkać. Czyli tej pierwszej nie wynajmujesz. Dopiero drugą możesz.

Jak wynajmiesz pierwszą, to żeby gdzieś mieszkać to sam będziesz musiał od kogoś wynająć i wyjdziesz na zero.
  • Odpowiedz
@mk321: Zasadniczo pisałem o lokalach usługowych, ale przy mieszkaniówce to też zależy. OP jedno mieszkanie ma, a zakładam że ktoś z powiedzmy 1-1,5 miliona na zakup nierucha (bo od tego się zaczyna, a nie landlordyzmu na minimalnym wkładzie własnym i ciułaniem gównianych 800 zeta netto z kawalerki przy ryzyku że się lokator zbiesi i nie będzie płacić i zamiast interesu będzie nagi Ikonowicz) to też już gdzieś trzyma dupę.
  • Odpowiedz
Oszczednosci klasycznie, 30% w ETFy, najlepiej jakies na S&P 500 i inne najwieksze swiatowe gieldy


@yhbgrobdoivbvwamsv: jak niby z tego mają być dochody pasywne?

Kupujesz SP500 za 100-200k, za 10 lat pewnie to będzie warte ze 150-250k. I co z tym zrobisz? Sprzedasz i będziesz wydawał?

Bo dużego dochodu pasywnego z dywidend raczej nie będzie z tak małej inwestycji. O ile w ogóle kupisz spółki dywidendowe.
  • Odpowiedz
@mk321: Oj już bez przesady. Zajmowanie się wynajmowaniem mieszkania, nawet jeśli tych mieszkań ma się 3-4 zajmuje o wele mniej niż praca na etacie. Nawet wynajmowanie domku letniskowego w szczycie sezonu nie zajmuje aż tyle czasu.
  • Odpowiedz
portfolio, o którym pisałem będzie miało wyższy zwrot niż koszt kredytu,


@strfkr: jak wyżej, skąd ten dochód pasywny? Będziesz co kilka lat wpłacał, a później co kilka lat wypłacał? Albo nawet zaraz (jak chcesz tym spłacać mieszkanie)?

I bez dywidend, to w ogóle nie ma dochodu pasywnego (a same dywidendy to też grosze, żeby z tego się utrzymać, to trzeba by dużo winnej i zainwestować).

Przypominam, że przy sprzedaży jest jeszcze
  • Odpowiedz
@1masa:

Zauważ że srebro ma momenty gdy bije spx


Ceny styropianu też mają momenty, że biją spx, ale jak OP pyta co kupić, żeby "żyć na spokojnie najlepiej z dochodami pasywnymi", to nie będę mu radził skupować styropianu po hurtowniach, bo zaraz będzie sezon remontowy i może cena wzrośnie.

i teraz będzie taki moment, giełda w dół a metale w górę.


Kurdebele musisz być w #!$%@? bogaty jak z taką łatwością
  • Odpowiedz
@1masa:

Na tym wykresie lepiej widać że są odwrotnie skorelowane


No to w #!$%@? dobry pomysł grać przeciwko amerykańskiej gospodarce. Jak sobie chcesz uprawiać hazard w krótkim okresie jakimiś groszami, to śmiało, ale nie polecaj twoich głupot OPowi, który myśli o emeryturze
  • Odpowiedz
@strfkr: No i właśnie metale szlachetne niosą najmniejsze ryzyko dla inwestora, nie masz thirth party risk, stały długoterminowy zysk, poza korektami. Jednak przyznam że cykle są dosyć długie pomiędzy pompą, korektą i kolejną pompą, dlatego że ludzie dopiero sobie o nich przypominają gdy wszystko inne zawodzi. Teraz kończy się eldorado na giełdzie, obligacjach i to jest właśnie czas na metale, kolejną dekadę będą rządzić na rynkach.
  • Odpowiedz