Aktywne Wpisy
kamz_4con +246
Zdziwiło mnie, że 1700 osób popiera taki wpis. Zero refleksji nad integralnością swojego narodu i afirmacja narodu obcego są dla mnie kuriozalne i prowadzi do konkluzji, że jest bardzo duża grupa osób, dla której lojalność narodowościowa jest zbędna. To prosta droga do wejścia w tę lukę przez inne państwa.
#ukraina #polska #ojkofobia #optymizmnajwyzszaformanaiwnosci #4konserwy
#ukraina #polska #ojkofobia #optymizmnajwyzszaformanaiwnosci #4konserwy
Zoyav +87
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Dla mnie topka to kaszubska potrawka z kurczaka na słodko, z agrestem i buza – białostocki fermentowany drożdżowo napój z kaszy jaglanej z rodzynkami :x
#gotujzwykopem #kiciochpyta
edit. Google podpowiada, że grusconka jest z regionów Łodzi xD
Wspaniałe (。◕‿‿◕。)
https://www.gov.pl/web/rolnictwo/lista-produktow-tradycyjnych12
Niestety nie robiłem i nie jadłem (jeszcze).
Co to jest? Google nic nie zwraca po haśle "worka" i "regionalne danie"...
@pomarancza3000: rozgotowane poznańskie pyzy.
Jakiś link? Nie mogę tego znaleźć. Znajduje dania z worka (takiego do gotowania)
Dobra, coś znalazłem:
"Z zup mącznych najbardziej rozpowszechniona była zupa nazywana najczęściej „naworką”. W Konińskiem nosi ona nazwę „woreczki’ lub „worki” w powiecie gostyńskim – „pomyrdajka”, w północnej części Wielkopolski – „muzajka” lub „muzka” (z niemieckiego Mehlsuppe). O. Kolberg zanotował, że w okolicach Poznania, Swarzędza i Kostrzynia wspomiana zupa należy do powszechnych polewek. Nazywano ją tam „ratajką”. Kolberg podaje, że „nosi ona także i inne nazwy, np. nawarka, frydka, oblecistołka, zakręcajka”. Przyrządza się ja w ten sposób, że na gotującą się wodę (war) wrzuca się mąkę; na 1 litr wody daje się 2-3 łyżki mąki, następnie rozbija się „koziołkiem”; wodę z powstałymi kruszonkami zalewa się przegotowanym mlekiem. Dawniej do gotowania używano mąki żytniej, obecnie coraz częściej gotuje się zupę z pszennej mąki. Najczęściej doprawia się ją solą, bywa jednak, że „naworkę” spożywa się słodzoną cukrem. Jeśli zabraknie mleka, zupę krasi się słoniną, smalcem lub olejem. W wielkiej biedzie, a dawniej w poście, przyprawiano zupę octem. Zupę pożywa się z chlebem suchym lub smarowanym, a bardzo często z ziemniakami."