Wpis z mikrobloga

Wołyń dotyczy relacji z drugim państwem, do tego sąsiadem. Relacje te mogą być budowane na prawdzie bądź na kłamstwie czy też wyparciu. Jak jedna strona, tj. polska, godzi się na to drugie, to staje się przez to mniej poważna w oczach tej drugiej. To nie jest bez znaczenia, jaką politykę historyczną i tożsamościową obiera twój najbliższy sąsiad.

Nawiasem mówiąc, LGBT może dotyczyć marginesu społeczeństwa, ale jego oddziaływanie społeczne jest w ostatnich latach
@Lefty: tak w ogóle, to fałszywa dychotomia, bo zakłada, że Konfederacja rzeczywiście coś istotnego w sprawie Wołynia zrobi, czego nie zrobią inne rządy. Ja bym się tam raczej skuteczności w dyplomacji po Konfederatach nie spodziewał xD