Pracuje w systemie 3 zmianowym(6-14, 14-22, 22-6), w zbiorkomie. Zaczynam na jednej stacji, ale jak to w zbiorkomie pojazd jeździ więc się przebieram i zgłaszam gotowość, aby dotrzeć na swoje stanowisko pracy(pojazd) muszę być odpowiednio wcześniej przebrany i gotowy, dajmy na to te 30-45min. Ostatnio zacząłem przebrany koło 13.30(i tak na ostatnią chwilę mnie powiadomiono o zmianie stanowiska, norma), zgłosiłem się, skończyłem 21.45 ale do szatni dotarłem o 22.40 bo całe miasto do przejechania, zgłosiłem przełożonemu zmianowemu(takiemu managerowi), ten na to że żadne nadgodziny mi się nie należą bo zszedłem z pojazdu 21.45 i to się liczy. Z tego co czytam w interpretacjach PIP i sądu najwyższego jeśli przez pracodawce jest wymagane przebranie się - czas pracy liczy się od szatni, nie od objęcia stanowiska pracy. Mówię więc przełożonemu żeby wpisał do raportu żebym miał chociaż podparcie w papierach o której skończe i żebym mógł z tym iść dalej - odmówił, to go się spytałem czy mogę w takim razie walnąć browara w mundurze i mieć wywalone, w końcu jestem po pracy - mówi że nie bo to teren zakładu pracy(no dobra, przyznałem racje), odbiłem piłeczke że w takim razie w razie W gdyby była jakaś awaria to rozumiem że mam nie pomagać bo to niezgodne z prawem pracy abym podejmował jakiekolwiek czynności bo jestem po pracy, mimo że w mundurze - tu się zwoje przepaliły i nic nie odpowiedział.
Dodam też że mamy sami sobie organizować czas względem odebrania ubioru służbowego, rezygnować z przerwy albo w wolnym czasie przyjeżdżać do biurowca po odbiór xD Szukam cały czas nowej pracy ale na razie niestety nieskutecznie, a też nie zamierzam się godzić na łamanie praw pracownika i olewanie ludzi przez folwark robiony w państwowej firmie.
@ButtHurtAlert: miałem coś takiego lata temu jak robiłem w sklepie. Dwie zmiany 6-14 i 14-22. Jak przychodziłem na 6 to często schodziłem dopiero jakoś 14:10, bo druga zmiana jeszcze się nie policzyła i nie przebrała xD. A jak miałem na 14 to zawsze musiałem zostać do 22:10, bo nigdy się nie wyrabialiśmy xD Zostało to rozwiązane tak, że każdy miał za frajer wpisane 3 godziny nadgodzin na koniec każdego miesiąca. Masz
@Tortcebulowy @Jechanka pracuje 5l, ogółem za propozycję u kierownictwa wdrożenia zmian podbudowujących morale małym kosztem(wprowadzenie procedur w przypadku wypadku, zapewnienie środków czystości do pojazdów, ulepszenie komunikacji pomiędzy działami i inne takie drobnostki) mam wrażenie że zostałem zesłany jako kołchoznik i muszę robić wszystkie weekendy i święta najgorsze roboty xD
Szukam pracy ale chce się wbić w IT od strony wsparcia technicznego/administracji i jakoś musze się przebić, szukam od miesiąca, najwyżej pojde do
Aktywne Wpisy
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Pracuje w systemie 3 zmianowym(6-14, 14-22, 22-6), w zbiorkomie. Zaczynam na jednej stacji, ale jak to w zbiorkomie pojazd jeździ więc się przebieram i zgłaszam gotowość, aby dotrzeć na swoje stanowisko pracy(pojazd) muszę być odpowiednio wcześniej przebrany i gotowy, dajmy na to te 30-45min.
Ostatnio zacząłem przebrany koło 13.30(i tak na ostatnią chwilę mnie powiadomiono o zmianie stanowiska, norma), zgłosiłem się, skończyłem 21.45 ale do szatni dotarłem o 22.40 bo całe miasto do przejechania, zgłosiłem przełożonemu zmianowemu(takiemu managerowi), ten na to że żadne nadgodziny mi się nie należą bo zszedłem z pojazdu 21.45 i to się liczy.
Z tego co czytam w interpretacjach PIP i sądu najwyższego jeśli przez pracodawce jest wymagane przebranie się - czas pracy liczy się od szatni, nie od objęcia stanowiska pracy. Mówię więc przełożonemu żeby wpisał do raportu żebym miał chociaż podparcie w papierach o której skończe i żebym mógł z tym iść dalej - odmówił, to go się spytałem czy mogę w takim razie walnąć browara w mundurze i mieć wywalone, w końcu jestem po pracy - mówi że nie bo to teren zakładu pracy(no dobra, przyznałem racje), odbiłem piłeczke że w takim razie w razie W gdyby była jakaś awaria to rozumiem że mam nie pomagać bo to niezgodne z prawem pracy abym podejmował jakiekolwiek czynności bo jestem po pracy, mimo że w mundurze - tu się zwoje przepaliły i nic nie odpowiedział.
Dodam też że mamy sami sobie organizować czas względem odebrania ubioru służbowego, rezygnować z przerwy albo w wolnym czasie przyjeżdżać do biurowca po odbiór xD
Szukam cały czas nowej pracy ale na razie niestety nieskutecznie, a też nie zamierzam się godzić na łamanie praw pracownika i olewanie ludzi przez folwark robiony w państwowej firmie.
Szukam pracy ale chce się wbić w IT od strony wsparcia technicznego/administracji i jakoś musze się przebić, szukam od miesiąca, najwyżej pojde do