Wpis z mikrobloga

@klatra_: i nie można tego nazwać inwestycją ?
masz u definicje i zjedz snikersa
""Inwestycje to ulokowanie środków finansowych i innych zasobów w przedsięwzięcie w celu powiększenia majątku właściciela""

Poza tym zloto nie ubezpiecza przed szmaceniem sie fiata gdyz kosztuje tyle samo co w 2010. a wiekszosc ludzi inwestujaca w zloto tak naprawde potracila pieniadze
Dziękuje, nie jadam słodyczy.
Oddal wykres zamiast gadać tu o 2010. Już 4tys. lat temu obywatel za uncję złota kupował ubranie (pas, tunika, sandały). Dzisiaj za ten sam kawałek metalu kupisz odpowiednik ubrania klasy średniej czyli garnitur, koszule, buty. Złoto to jedyny znany ludzkości pieniądz czyli narzędzie tezauryzacji. A tezauryzacja to nie inwestycja choć potocznie w czasach szalonego dodruku można tak pomyśleć.