Wpis z mikrobloga

To jest zadziwiające, że wszystkie religie świata od zarania ludzkości obiecują egzystencję po śmierci.
Nikt nie mówi, że po śmierci nie ma nic, jest jak przed narodzinami. Nikt nie mówi: "ciesz się z tego, masz teraz swoje 5 minut, zrób coś z życiem bo to nie jest wersja demo, powtórki nie będzie"
#religia #filozofia #przemysleniazdupy
  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

brak życia po śmierci jest też kwestia wiary w to, nie ma żadnych dowodów że świadomość po śmierci znika, w końcu energia we wszechświecie nie może zniknąć , jedynie się rozejść lub przetransformować. nie wiemy nawet czym jest świadomość ani jak wygląda obiektywna rzeczywistość bo wszystko czego doświadczamy jest subiektywne i ograniczone przez pojemność czachy.
  • Odpowiedz
  • 1
@ston3d_monkey: a tutaj racja, jeden z fizyków na swoim pogrzebie zlecił odczytanie własnej mowy, że wcale nie umarł, a jego energia będzie krążyć wiecznie
@troglodyta_erudyta a nie wystarczy, że życie jest zajebistą przygodą i samemu trzeba nadać mu sens, bo żadnego wyższego sensu i tak nie ma? np. chcesz być najlepszym piłkarzem świata, zrób to lub zgiń próbując, proces stawania się jest w tym wszystkim najlepszy.
  • Odpowiedz
@JanuszPDM Chyba według twojego chłopskiego rozumu.

@DanPenna

a nie wystarczy, że życie jest zajebistą przygodą i samemu trzeba nadać mu sens, bo żadnego wyższego sensu i tak nie ma? np. chcesz być najlepszym piłkarzem świata, zrób to lub zgiń próbując, proces stawania się jest w tym wszystkim najlepszy.


Powiedz to ludziom 2000 lat temu. Super przygoda.
  • Odpowiedz
To jest zadziwiające, że wszystkie religie świata od zarania ludzkości obiecują egzystencję po śmierci.


@DanPenna: Konfucjusz (o ile Konfucjanizmem to religia) nie odnosił się do spraw życia pozagrobowego.
  • Odpowiedz
@DanPenna: Niekoniecznie zadziwiające, jeśli weźmiemy pod uwagę, że lęk przed śmiercią / unicestwieniem to jeden z najbardziej podstawowych, pierwotnych lęków wspólnych całej ludzkości. Duchowość człowieka kształtowała się niejako w odpowiedzi na ten lęk. Systemy religijne umożliwiają zarządzanie nim na skalę nie tylko jednostki, ale i całych społeczności - z jednej strony łagodzą go, z drugiej "grają" na nim, wykorzystując go do kształtowania określonych postaw i zachowań.

Wszystko przez to, że
  • Odpowiedz
  • 2
@Apaturia: to się chyba będzie powoli zmieniać, religie zaczynają rajd ku upadkowi. Islam szaleje, bo chrześcijaństwo podbiera im wiernym w Afryce, ale znowu tylko w Afryce. Europa się laicyzuje, USA tak samo, Azja od zawsze laicka. Ja się kompletnie przestałem bać śmierci, ale może to tylko ja. Unicestwienie traktuję jako pewnik, ale jeśli tak nie będzie, cóż... nowa przygoda/doświadczenie xD
  • Odpowiedz
@DanPenna: religia służyła do trzymania biedoty w ryzach. Nie można im było powiedzieć że życie to świetna przygoda, bo dla nich to była męczarnia i piekło. A jeszcze widząc że dla kapłanów i bogatych jest ekstra, mogliby by się #!$%@?ć. To mówisz że teraz to nieważne, ważne, żeby teraz byli skromni i grzeczni, to po śmierci będzie raj. Tylko po to powstała religia
  • Odpowiedz
@DanPenna: Lęk przed unicestwieniem można oswajać także bez religii, np. odwołując się do filozofii ;) Osobiście wychodzę z założenia, że samej śmierci nie ma się co bać, za to umieranie można wylosować paskudne i taka perspektywa bywa faktycznie przerażająca.

Odchodzenie całych społeczeństw od religii to sygnał, że systemy religijne przestają zaspokajać potrzeby danej grupy ludzi - względnie mają słabszy wpływ na kształtowanie i utrzymywanie tych potrzeb. Te religie, które się
  • Odpowiedz
  • 3
@Apaturia: powinna powstać religia, której głównym dogmatem jest nauka, a celami nieśmiertelność biologiczna i eksploracja kosmosu. Może wtedy osiągnęlibyśmy to w 1 pokolenie. Miliardy obawiają się śmierci, miliardom nie przyjdzie do głowy, że można wydać miliardy (waluty) i zatrzymać śmierć. Za to niestety wolą klepać paciorki czy bić pokłony. Urodziłem się 100 lat za wcześnie.
  • Odpowiedz
To jest zadziwiające, że wszystkie religie świata od zarania ludzkości obiecują egzystencję po śmierci.

Nikt nie mówi, że po śmierci nie ma nic, jest jak przed narodzinami. Nikt nie mówi: "ciesz się z tego, masz teraz swoje 5 minut, zrób coś z życiem bo to nie jest wersja demo, powtórki nie będzie"


@DanPenna: Dlatego, że dla większości ludzi to jest najbardziej dołująca wersja, to raz, a dwa, przywódcy religijni to
  • Odpowiedz
@DanPenna: Mh, w moim odczuciu mieszanie nauki w system religijny mogłoby się skończyć nie najlepiej. Odwoływanie się do nauki może oczywiście zmniejszać nasze egzystencjalne lęki, wyznaczać cele i tak dalej - ale robienie z tego religii stanowiłoby zaprzeczenie nauki. Już teraz nauka miewa problemy z dogmatami funkcjonującymi w jej strukturach, nie ma sensu pogarszać sytuacji.

Są natomiast systemy religijno-filozoficzne, które zakładają, że np. jedną z powinności człowieka jest poznawanie i
  • Odpowiedz
@DanPenna

Nikt nie mówi, że po śmierci nie ma nic, jest jak przed narodzinami. Nikt nie mówi: "ciesz się z tego, masz teraz swoje 5 minut, zrób coś z życiem bo to nie jest wersja demo, powtórki nie będzie"


Sataniści tak mówią. ;)
  • Odpowiedz