Wpis z mikrobloga

@brednyk: gówno prawda. Służył długo, bo nie miał wyjścia, ale każdy z widocznych na tym zdjęciu sprzętów psuł się na potęgę i o wiele częściej, niż współczesne. Jedyne co się zmieniło to fakt, że teraz o wiele rzadziej się takie urządzenia naprawia, częściej się zwyczajnie kupuje nowe.
  • Odpowiedz
@brednyk: a do tego wklejone w ekran telewizora przemówienie Generała jest kompletnie od czapy, stan wojęnny był wprowadzony ze 20 lat później, niż takie telewizory (ten konkretny to Belweder - wczesne lata 60-te) królowały w domach.
  • Odpowiedz
@Jarek_P: Dokładnie. Lampy w telewizorach to przecież regularnie trzeba było wymieniać, o innych usterkach nie wspominając. Chyba nie było roku żeby telewizora ludzie nie wozili do naprawy. Radia miały te same przypadłości, bo taka po prostu była wtedy elektronika. A takie wynalazki jak np. kolorowy Rubin, który ciągnął pół kilowata prądu, potrafiły bsamoczynnie zapłonąć żywym ogniem.
Podobny model odkurzacza jak ja zdjęciu miałem za dzieciaka w domu i to był
  • Odpowiedz
  • 1
@Jarek_P: i było łatwiej naprawić, ale to prawda. Dzisiaj się kupuje nowe, bo elektronika się zużywa i zwyczajnie wchodzą nowe generację. A naprawa kosiarki czy piły to często połowa albo więcej ceny. Po kilku latach więc lepiej kupić nową
  • Odpowiedz