Wpis z mikrobloga

@sabboko: Ja się wypowiem. Oto człowiek, który całe życie był zamknięty w sobie. Miał jednego, dwóch kolegów w szkołe. Kiedy szkoła się skończyła został mu się tylko znajomy ze szkoły muzycznej. Postanowili założyć zespół zgrany i znany, pompka, trąbka i organy. Biznes nie wypalił, bo polski showbiznes to bagno i rak, także zostało granie po weselach. Mama podupadła na zdrowiu. Wraz z popularyzacją patologii w Internecie, postanowił sam się nią zająć.
  • Odpowiedz