Wpis z mikrobloga

Introwertyzm może mieć różne stopnie

@Sig_mar: ale wielu tutaj czuje się odizolowanych od świata. Może ci co mieszkają blisko większych miast mogli by się czasem spotkać? Pamiętam z lat szkolnych że u kolegów to się albo słuchało muzyki, albo grało w karty, albo gadalo o czymś. Tak można też z kimś kogo się nie zna za bardzo.
@Larsberg: Zaiste ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Tata_Kasi: Nie ukrywam, pomysł ciekawy - dobrze by było się spotkać z takimi osobami, które siedzą w tym samym "sosie". Porozmawiać o swoich problemach, napić się czegoś i ogólnie, poprzebywać w towarzystwie osób które nie ocenią od razu negatywnie, jak to n0rmictwo ma w zwyczaju. Ew. urządzić grupowy #spierdotrip ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie ukrywam, pomysł ciekawy - dobrze by było się spotkać z takimi osobami, które siedzą w tym samym "sosie"

@Sig_mar: myślę że ponieważ są tu ludzie bardziej i mniej śmiali, można by opracować zasady żeby każdemu było łatwo. Na przykład jeśli nie chcesz podawać nicku z tagu to spoko. Wolisz nic nie mówić to spoko. Niech każdy kto ma jakiekolwiek fobie czuje się dobrze.
zrobisz spotkanie i się zleci normictwo ciemiężyć

@Patches: nie ma opcji. Zero tolerancji dla ciemięzenia. Celem by było posiedzieć razem i pograć, nie dyskutować jak wyjść z przegrywu, nic nikomu nie radzić, nikogo nie naprawiać. Miejsce dla każdego, taki jaki jest.
@Tata_Kasi:

Wolisz nic nie mówić to spoko. Niech każdy kto ma jakiekolwiek fobie czuje się dobrze.


Bardzo dobre podejście, bez żadnego wykluczania i piętnowania że "ten cichy to jakiś dziwny". Będzie się ktoś chciał odezwać w swoim czasie...to się odezwie.
bez żadnego wykluczania i piętnowania że "ten cichy to jakiś dziwny"

@Sig_mar: i jeszcze więcej zasad ustalić z góry, żeby nikogo nie odstraszyć, żeby nikt nie żałował że przyszedł.
@Patches: Może by były przegrywy-pakerzy którzy by wyrzucili normictwo przez najbliższą barierkę w przepaść ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Tata_Kasi: Na pewno celowałbym w spotkanie raczej w neutralnym miejscu, gdzie jest mniej ludzi i przede wszystkim oskariatu/normictwa