Wpis z mikrobloga

Rozmawiałem sobie ze znajomymi z pracy o trybach zarządzania projektami w ich poprzednich miejscach pracy - w odniesieniu do obecnych technik. Zdziwiłem się, że nikt nie miał nigdy styczności z żadnymi sztywnymi formami typu Scrum z regularnymi sprintami. Nikt nie miał też nigdy żadnych codziennych daily ani backologwania progresu i zadań. O śledzeniu czasu pracy oraz czasu w biurze nie mówiąc. Tak więc się zastanawiam, na ile patologie tego typu są dalej obecne oraz u jakiego typu pracodawców? Czy może rzeczywiście są to już jedynie zapomniane artefakty przeszłych dekad?
#pracait #programowanie #programista15k
  • 16
@ly000: Nie chodzi mi o codzienne spotkania ale o takie standupy całym zespołem. Bo co takiego jesteś w stanie nowego powiedzieć codziennie tym samym ludziom? W skali tygodnia może się z tego zrobić kilka zbędnych godzin.
@Bejro: no było teraz wdrażamy.
Fajnie bo przy okazji taski i backlog lepszy ale ogólnie bym to #!$%@?ł.
Zamiast 1h spotkania w tyg re doraźnie jak potrzeba. Każdy wiedział co ma robić albo zagadywał o pomoc. Teraz jakieś refimenty, planning retro i te #!$%@? daily i w tyg ucieka z 4h średnio
@cebulowy_krezus: do jest okazja do zakomunikowania czegoś całemu zespołowi, podzielenia się uwagami co do jakiejś sytuacji, powiedzenia, że masz z czymś problem i może ktoś udzieli jakiejś rady itd. zwłaszcza jak pracujesz zdalnie, to chyba nie ma innej okazji, żeby porozmawiać z zespołem. bez takich rzeczy praca zespołowa nie działałby wcale.
@Bejro: daily trwa do 15 min, więc raczej nie kilka godzin, a ok. godzina tygodniowo.
jesteś w stanie powiedzieć
@ly000: jeśli trwa 15 minut i wszyscy się tego trzymają to spoko. Ja po prostu mówię ze swojego doświadczenia, że to daily się rozwleka i robi się z tego strata czasu. Dla mnie idealnie to by było napisać na czacie krótkie podsumowanie i potem wskoczyć na calla, żeby porozmawiać tylko o blokerach (ale to już tylko wybrane osoby rozwiązujące dany problem)
O śledzeniu czasu pracy oraz czasu w biurze nie mówiąc

@Bejro: To miałem w januszeksie, który robił strony dla warzywniaków itp. drobnych klientów, którzy ostro się targowali o każdą godzinę pracy przy projekcie - włącznie z patologią w rodzaju: mówię, że coś zajmie jakieś 16h pracy, a PM bez mojej wiedzy sprzedaje klientowi 8h i ma pretensje, że nie zrobiłem w 6h. A to wszystko na UoP za mniej niż średnia
@Bejro: zalezy od firmy. W mojej daily trwa max 15 minut i ludzie mowia nad czym pracowali wczoraj, dzisiaj plus co jest nie tak. Co dwa tygodnie 1-2 godziny refinement i planowanie. W korpo jak bylem to od hvja tych gowno spotkan bylo - demo, polowa sprintu, jakies czy puszczamy deployment itp. i tak naprawde nie mozna bylo pracowac, bo ciagle jakies gowno wybijalo z rytmu.

Scrum scrumowi nierowny - ja
do jest okazja do zakomunikowania czegoś całemu zespołowi, podzielenia się uwagami co do jakiejś sytuacji, powiedzenia, że masz z czymś problem i może ktoś udzieli jakiejś rady itd. zwłaszcza jak pracujesz zdalnie, to chyba nie ma innej okazji, żeby porozmawiać z zespołem. bez takich rzeczy praca zespołowa nie działałby wcale.


@ly000: nie mamy takich rzeczy a komunikacja zespołowa działa doskonale. Jak masz problem to nie czekasz na daily tylko uderzasz od