Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się czy jest na świecie taka osoba, która mogłaby przetłumaczyć Sebastianowi, że nie jest i nie był żadnym biznesmenem(ani wielkim sportowcem - jak to przedstawił jakiś dziwny człowiek w jakimś wywiadzie z nim)
żeby przestał się wydurniać i wziął się za uczciwą pracę, a jak chce więcej zarabiać to po prostu nauczył się czegoś pożytecznego. Może gdyby sam Papież, Dalaj Lama albo jakiś inny Elon Musk z nim pogadał to by do niego dotarło xD
Od słynnego Poznania minęło tyle czasu a ten dalej wierzy w jakieś forexy mlmy że on Sebastian ogra tam fundusze inwestycyjne i poważnych ludzi przechytrzy na pieniądze po czym będzie tylko pić szampana i oglądać jakieś zdjęcia wykresów w telefonie pod palemką co go tak pasjonowało na filmikach od gmachowskich xD
To naprawdę jest jakiś ekstremalny poziom prania mózgu albo klapek na oczach. Pewność siebie jest spoko ale to to już jest tylko głupota
#sebcel
  • 2
@water-watera: on to wszystko wie, i doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
po prostu zobaczył życie miami vice, u gości którzy yebali frajerów, i pomyślal że zrobi to tak samo.
rzecz w tym, że żaden frajer nie łapie sie na niepowazną gadkę gościa o tak niepoważnym wyglądzie i stylu bycia.
próbował, bo wie że to polega na laniu wody, dojeniu leszczy i naganianiu stada.
on skazany jest na życie w barakach,