Wpis z mikrobloga

Chce spróbować noclegu w górach w namiocie. W stylu bushcraftowego.
Moim jedynym zmartwieniem są zwierzęta. Jak to jest, czytam że zwierzęta unikają ludzi i szansę natrafienia na niedźwiedzia czy wilka są minimalne, a jednak mam obawę o scenariusz taki że albo natrafiam na miśka idąc trochę poza szlakiem albo w nocy przyciągnie go zapach resztek z kolacji.

Wiem, że bushcraftowy ma #!$%@? i ciągle urządza sobie takie noclegi właśnie w Beskidach (gdzie chciałbym spróbować takiej przygody), ale mimo wszystko obawa pozostaje.

Ma tu ktoś jakieś doświadczenie w temacie takich noclegów w dziczy? Jak to jest z tymi dzikami, miśkami i wilkami?

#bushcraft #gory #survival
  • 7
  • Odpowiedz
@spyyke: umiarkowany hałas i np zapach dezodorantu skutecznie odstraszają zwierzaki. Jeśli martwią Cię resztki jedzenia, zawiąż je szczelnie w worku i powieś na drzewie na noc kawałek od Twojego obozu. Mi tylko czasem sarny podchodzą z ciekawości, albo jakiś koziołek poszczekać.
  • Odpowiedz
@spyyke: Masz strach przed nieznanym i to jest normalne. Jak prześpisz się w lesie parę razy to się przyzwyczaisz. Zwierzęta się boją ludzi. Nawet jak śpisz i podejdzie jakaś sarna czy lis to jak tylko się ruszysz to uciekną. Biwakuję od lat i nigdy nic złego ze strony zwierząt mnie nie spotkało.
  • Odpowiedz
@spyyke: ewentualnie jak bardzo się boisz niedźwiedzi czy wilków, to zainteresuj się czymś co nazywa się bear can i jest obowiązkowe w USA na niektórych szlakach. Ale w Polsce to duża przesada.
  • Odpowiedz
via Android
  • 3
@Xizor dzięki, w sumie obawa o to że skradną jedzenie mnie nie dotyczy, planuje weekendowe wyprawy narazie, przeżyje bez jedzenie jedna dobę, jeśli coś by mi się dobrało do kolacji, chodzi tylko o to by nie oberwać od zwierzyny pazurem/kłem/szablą :)

@tajiri @nie-jestem-robotem wychodzi na to że zostaje mi podejście "just do it" i przełamanie się ;)
  • Odpowiedz