Wpis z mikrobloga

Może mi ktoś dać jakieś łopatologiczne przykłady albo artykuły bo mam ziomka który rzuca stwierdzenia że:

"pracodawca to ci w zasadzie pomaga że daje ci pracę i jeśli ten pracodawca nie płaci w ogóle podatków to on nie okrada państwa i ludzi tylko on te pieniądze potem wydaje kupując i wydając w Polsce więc wszystko wraca.

#!$%@? z tego co wiem to tak to nie działa, no chyba że się mylę.

Przykładowo mam 10mln podatku do zapłacenia, robię księgowość tak że mam 0, i te 10mln w kieszeni wydaje kupując za to X iphonów i płacę vat do państwa więć w zasadzie nie kradne? To jest jego logika ja nie wiem jak mu to odpisać, ale wiem że to tak #!$%@? nie działa.

ktoś coś?

#ekonomia #kiciochpyta
  • 2
@PiersiowkaPelnaZiol: I tak i nie :P

Zalozm ze masz do zaplacanie X podatu od dochodu/przychodu (zawsze mi sie to myli :P)
I zeby nie placic podatku stosujesz "kreatywna ksiegowosc". Na przyklad leasingujesz flote samochodow. Podatku nie zaplacisz ale zainwestowales w firme. I sie rozwiniesz. Wiec pytanie co sie bardziej oplaci. Tobie/rzadowi/gospodarce.

Zrobiles "walka" zeby nie zaplacic podatku. Tylko czy to tak do konca walek?
@PiersiowkaPelnaZiol: to wszystko jest od dawna policzone. VAT nie spadł z nieba, służy min. do łatania ubytków w podatku od przychodu.
Tak jak zachodnie korpo, które w Polsce podatku nie płacą, prawie żadna na dobrą sprawę.
Budżet ściąga pośrednio przez pracowników.
A co do "dawania" pracy, niestety jest spora grupa ludzi, którzy umrą z głodu przy pełnej lodówce półproduktów. Surowego nie zje, ale ugotować nie umie i nie da rady się