Wpis z mikrobloga

#ukraina #wojna #rosja

Nawet Girkin uważa, że szanse na powodzenie Ukrainy w ofensywie spadają.

W sieci zaczęły pojawiać się wzmianki, że obecną bitwę w Zaporożu „można porównać z bitwą pod Kurskiem, wszystko jest bardzo podobne”. Poproszony o komentarz Cóż, moim zdaniem, "tak i nie".

"Tak":
- Bitwa toczy się latem, na bardzo podobnym terenie;
- W obliczu próby Sił Zbrojnych Ukrainy „taranowania” rosyjskiej długoterminowej obrony przy użyciu masowego użycia nowoczesnych pojazdów opancerzonych;
- Strona broniąca się z wyprzedzeniem ujawniła plany wroga i przygotowała się do odparcia jego ofensywy.

"NIE":
- Skala bitwy jest o rząd wielkości mniejsza niż bitwa pod Kurskiem, siły zaangażowane z obu stron są podobne (Niemcy zaatakowali tylko na froncie południowym kilkanaście i pół dywizji czołgów i zmotoryzowanych, nieprzyjaciel - jak dotąd nie więcej niż 5-6 brygad, równych wielkościowo każdemu z ówczesnych pułków niemieckich);
- Ofensywa została rozpoczęta nawet bez względnej dominacji w powietrzu (wręcz przeciwnie, lotnictwo rosyjskie dominuje relatywnie);
- W pierwszych trzech dniach ofensywy Siły Zbrojne Ukrainy nie były w stanie przebić się nawet przez pierwszą linię obrony (Niemcom udało się przebić pierwszą linię drugiego dnia);
- Siły Zbrojne Ukrainy nie wykazują (przynajmniej na razie) elastyczności w swoich działaniach - "uderzyły się czołem" w to samo miejsce. (Wehrmacht radził sobie znacznie lepiej, starał się zadawać ciosy taranujące w różnych kierunkach, a tam, gdzie mocno „grabił” - starał się ominąć).
- Co najważniejsze, Armia Czerwona dysponowała rezerwami strategicznymi latem 1943 r., co umożliwiało rozpoczęcie własnej ofensywy strategicznej jeszcze przed zakończeniem przez wroga własnej (utkniętej we wszystkich kierunkach) operacji ofensywnej. Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej nie dysponują takimi siłami.

Wnioski:
1) Prawdopodobieństwo zdecydowanego zwycięstwa Sił Zbrojnych Ukrainy każdego dnia jest mniejsze, a nie większe (bo obrońcy mogą łatwo zwiększać swoje rezerwy i budować nowe struktury obronne). Nawet przy maksymalnym sukcesie Sił Zbrojnych Ukrainy na kierunku Melitopola, nie będą w stanie osiągnąć nic więcej, jak tylko jakoś „przepchnąć się” przez nasz front. A to nie jest fakt. Wiele zależy po prostu od zaopatrzenia w amunicję i sprzęt na atakowanym terenie.
2) Jeżeli w którymś momencie Siły Zbrojne Ukrainy zdecydują się zakończyć bitwę, Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej zadowolą się jedynie sukcesem biernej obrony, nie będą mogły kontratakować.
  • 11
@alkoJezus Osobiście to ja w jego analizy wierzę najbardziej, bo jest mimo że jest Rosjaninem to jednak do tej pory wypowiadał się krytycznie o siłach rosyjskich. Brak u niego było myślenia życzeniowego.
Wojne czy kampanię wojenną. To może mieć kluczowe znaczenie jak długo Rosja chce i będzie mogła prowadzić wojnę.
ruSScy to totalna kompromitacja bo wojnę to oni już przegrali


@alkoJezus: Byłbym ostrożny z takim pisaniem. Rosja najpewniej nie osiągnie tego co chciała na począku ale możliwe, że dociągnie do pozytywnego dla siebie rozstrzygnięcia. Zauważ że już od dawna się przestało mówić że czas gra na korzyść Ukrainy (bo już każdy wie że nie grał nigdy). Przestano też pisać że Rosja w 2023 zbankrutuje i się wycofa z Ukrainy. Rosyjska gospodarka
@Koniasz nie no jasne że są w stanie pociągnąć to dłużej jeśli będą chcieli, przecież mięsa u nich mnogo
Z przegraną mam na myśli że nie zdobędą już Ukrainy, świat się od nich odizolował i zajmie im dekady odbudowanie zaufania bo kto by chciał robić z kimś tak nieprzewidywalnym robić poważne interesy, do tego terytorium NATO się powiększyło i to się już nie zmieni a chcieli czegoś odwrotnego
Przegrali tą wojnę na