Wpis z mikrobloga

@prezes_internetu: nie czytałeś.. :-) najprościej to coś jak konflikt naturalny który każdy przeżywa wcześniej czy później anima/animus czyli najbardziej energetyczny dotyczący symboli tego co brakuje danej osobie (wg najprostszej psychologii) najczęściej łagodzący lęki jak Freuda (dotyczące nie tyko lęków pierwotnych, czyli trochę głębsze)

Przy czym akurat w tym wypadku, nie jest on powodowany samym sobą ale jakby to powiedzieć zazwyczaj występuje nagle przez inną osobę której osobowość jakby to powiedzieć idealnie