Wpis z mikrobloga

O #!$%@?, takiego festiwalu głupoty jak w komentarzach do tego znaleziska dawno nie widziałem. Kierowca nie musiał się zatrzymywać a jedyną osobą, która może dostać w tej sytuacji mandat jest właściciel psa. Wątpię, że kierowca w ogóle go zauważył.

A ludzie, którzy piszący komentarze w stylu:

Tego gościa powinien ktoś rozjechać teraz!


albo

nawiń się zwyrodnialcu pod moje auto..


powinni znaleźć grzejnik z żeberkami, wziąć rozbieg i zdrowo #!$%@?ć w niego głową.

#shitwykopsays #buldupy #tracewiarewludzi
  • 8
  • Odpowiedz
@Tamerlan: Ale nie musiał. Jeśli nie zauważył psa to trudno, żeby się zatrzymywał - samochód praktycznie wcale nie "podskoczył" - koleś pewnie pomyślał, że wjechał w dziurę i tyle.

A życzenie śmierci człowiekowi, któremu pies praktycznie wbiegł pod samochód to gruba przesada.
  • Odpowiedz
@ViZ_PL:

Jak to nie musiał się zatrzymać?! Każdy normalny człowiek powinien się zatrzymać jeżeli widzi, że przed jego kołami przebiega pies. Chyba, że tego psa nie widział. Wtedy nie mógł się zatrzymać bo nie widział a nie nie musiał.
  • Odpowiedz
@rafbur: Zobacz w jakiej odległości od zderzaka przechodził pies - na 95% go nie widział. I chodzi o zatrzymywanie się PO zdarzeniu a nie przed. Jedyna osoba, która ponosi w tej chwili konsekwencje to właściciel psa.
  • Odpowiedz