Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#alkoholizm #alkohol

Jak sobie radzicie z brakiem intensywniejszych emocji przy niepiciu alkoholu? Czym zastępujecie alkohol? Cytując tytuł znanego podcastu "Co ćpać po odwyku?"

A może są tacy, co nie zastępują niczym, tylko na głębszym poziomie sobie z tym poradzili?

Nie piję już jakiś czas i od czasu do czasu brakuje mi jakichś tam intensywniejszych emocji, które dawał mi alkohol. Niby gram w gierki i to jest spoko, ale mam mało czasu na to i to tylko wieczorem jak już jestem dość zmęczony i często nie mam nawet weny na granie. Zastępuję też jakimś innym uzależnieniem/zależnością (legalnym i o wiele mniej szkodliwym), ale planuję to rzucić w tym roku, z oczywistych powodów. Szukam inspiracji/rad.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 12
@mirko_anonim: trochę ciężko mi odpowiedzieć bo nigdy nie piłem, nawet rekreacyjnie. Stety/niestety jestem dość skrajnie negatywnie nastawiony do używek, alkoholu w szczególności.
Ale myślę, że jeśli brakuje ci emocji, przeżyć, uczuć itd, to może spróbuj jakieś aktywności ekstremalne, typu skoki na bungee, loty na paralotni, może jakieś wspinaczki górskie, trudniejsze z czasem itd. Myślę, że jest wiele możliwości – próbuj różnych opcji
@mirko_anonim: A czemu nie pijesz? Mocny alkoholizm? Bo ja wychodzę z założenia, że czasem lepiej trochę wypić, niż ograniczać się do zera, ale to nie tyczy się już alkusów, co jak powąchają alko to wpadną w ciąg i będą pić do nieprzytomności.
No i kumam, ze przyczyn niepicia można być masa. Spoko rozumiem.
✨️ Autor wpisu (OP): > może spróbuj jakieś aktywności ekstremalne
@viciu03
W sumie to takie rzeczy mnie nie kręcą. Kiedyś skakałem na bungee, ale to takie se ;) Ale dzięki za odpowiedź!

zacznij od terapii i Sportu.

@Ejber_z_Fyrtla
krótka, ale pewnie słuszna odpowiedź :) pomyślę

ja palę szlugj, alkohol ostatni raz w sylwestra z 21 na 22 xD

@MrPawlo112
Gratuluję! (niepicia, nie szlugów ;) ) No właśnie problem jest taki, z
✨️ Autor wpisu (OP): > A czemu nie pijesz? Mocny alkoholizm?
@Vadzior
Pewnie mocny alkoholik powiedziałby, że tak źle u mnie nie było, bo żadnych tragicznych zdarzeń, żadnego odwyku, nawet nie upijałem się do odcięcia. Moją standardową dawką było 200ml kolorowej + mocne (10%) piwo, w weekendy zdarzało się więcej. No i to było silniejsze ode mnie. Nie panowałem nad tym. A jak raz sobie zrobiłem miesiąc przerwy (w sierpień, miesiąc
@mirko_anonim gdy zaczynałem swoją przygodę z abstynencją to żyłem w przekonaniu, że moje życie właśnie się skończyło jeśli chodzi o rozrywkę, wyjście ze znajomymi, imprezy. Wszystko zawsze podlewałem alkoholem i łączył się on nierozerwalnie z miłymi i smutnymi chwilami w życiu. Bałem się, że jak zniknie ten element rzeczywistości to zamknę się w domu, nie będę wychodził w obawie przed głodem, gdy kumple będą pić np. na meczu. Oczywiście wszystko wynikało z
Anonim (nie OP): Jeżeli nie zaspokajasz podstawowych potrzeb to raczej nie uzyskasz nic podobnego do tego co dawał alkohol albo inne używki, alkohol pomimo że jest bardzo szkodliwy dla zdrowia to potrafi dać ogromny zastrzyk ciepła,miłości, adrenaliny itd. itd. można codziennie żyć w syfie ale jak wieczorem randkujesz z butelką to całe zło znika, wystarczy popatrzeć na skrajnych żuli którzy pomimo tego że są na skraju życia chleją bo alkohol daje