Wpis z mikrobloga

@Sceptyczka: Planowano otworzenie czterech klas na mój rocznik: human, mat-fiz, biol-chem, wojskowo-obronna, ale z powodu braku chętnych, stworzono tylko ogólną i wojskowo-obronną. Chodzę do tej pierwszej.

Konflikty pewnie jakieś są, ale na pewno nie dlatego, że ktoś chodzi do konkretnej klasy, czy dojeżdża samochodem do szkoły.
  • Odpowiedz
@Keffiro: Teraz już nie będzie ogólnych. MEN wydało rozporządzenie. I macie taki sam (mniej więcej) rozkład godzin jak w gimnazjum? Spoko. U nas jest konflikt na linii IB - reszta szkoły. Osobiście tego tak bardzo nie odczuwam, ale zdarzaja się docinki. Jest jeszcze pisanie głupich tekstów na drzwiach do toalety, ale głupio o tym opowiadać :p
  • Odpowiedz
@Keffiro: @Sceptyczka: A tak a propos tych konfliktów: jeśli wierzyć filmom, to w USA jest to na porządku dziennym. Tworzą się grupy, które mają swoje symbole, ubiór i nazwy. Na stołówkach każda grupa ma swój teren. To już nawet w polskich szkołach czegoś takiego nie zauważyłem...
  • Odpowiedz
@Kraker245: Nie wiem, ale u nas sa szkolne pary, które całują się na przerwach, siedzą sobie na kolanach i chodząc po szkole, trzymają się za ręce. Jak na amerykańskim filmie gorszej jakości :)
  • Odpowiedz
@Keffiro: Sorry, nie doczytałam. U mnie jest po 7/8 klas w roczniku i to połączone z gimnazjum, gdzie jest po 5/6 klas, także duża szkoła. Prawie społeczność. Mnie tez to ni ziębi ani grzeje. Raczej bawi. Nie należę raczej do ,,twarzyskich" - wolę obserwować ludzi na przerwach. Dobra, wiem jak to brzmi, ale taki mam ,,styl bycia".
  • Odpowiedz