Wpis z mikrobloga

@Operator_imadla: Ciężko, generalnie z czasem laski cisną na partnera by ten zmienił zawód, szantażując tym, że jak nie zmieni zawodu to nie będzie dzieci xD
Brat jest serwisantem na statkach, więc ciągle na wyjazdach, również jest po rozwodzie.
  • Odpowiedz
@Operator_imadla: A jak niby stworzyć stały i poważny związek z osobą która myje się raz na tydzień jak wróci do domu, nie ma ambicji na poprawę swojego bytu, sra i szcza pod siebie jak jakieś zwierze i oczywiście wszystkim problemom w związku winny jest mąż? Ja tam tych chłopów rozumiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
To akurat ma sens, dziecko potrzebuje na codzień obydwu rodziców


@robertx: Brat przechodził to z dwoma babami, zawsze kończyło się tak samo.
  • Odpowiedz
@Operator_imadla: koleżanka która ma równonpod sufitem, jeśli chodzi o przekonania onobiwiązkach domowych to trochę konserwatywka, ale z racji tego, że żsden bogaty chłop jej nie utrzymuje to sama dzielnie tyra na działalności była kilka lat z marynarzem i też się rozpadło, choć raczej ze względu na problemy w charakterze i stosunku do innych ludzi. Problemy z czasem razem były, ale nie dyskwalifikujące. Na przyszłość planowali, że marynarz przestanie być marynarzem.
  • Odpowiedz
@Operator_imadla: byłem w związku na odległość, tak się na dłuższą metę nie da żyć (chyba że taka forma związku akurat komuś odpowiada). Ale większości ludzi odpowiadać nie będzie, bo uczucia i więzi nie da się budować będąc ciągle poza domem i widząc się raz na jakiś czas jak jacyś kumple i to tacy niezbyt bliscy. A jak ma się dzieci to już w ogóle, jak dziecko widzi rodzica raz na
  • Odpowiedz
@Operator_imadla Uważam, że można stworzyć normalną, satysfakcjonującą relacje, jeśli każda ze stron tego chce.

Nie ma chłopa, bo jest na kontrakcie - mam więcej czasu dla siebie.
Jest chłop - jesteśmy sklejeni dupami i bardzo dużo czasu spędzamy razem.

W dzisiejszych czasach nie ma problemu z kontaktem - komunikatory, telefon. Rzadko kiedy faktycznie nie można pogadać. Także zawsze można się wyżalić, pośmiać czy poświntuszyć.
  • Odpowiedz
@Operator_imadla: to tak jak pytanie czy można mieć zdrowy i pełnoprawny związek będąc całe zycie w LTR, imo nie. co więcej nie ufałbym kobiecie która się na to godzi bo to wskazuje że laska albo będzie wypełniać pustkę zdradą, albo ma cie w dupie i twoja obecność nie jest jej potrzebna do szczęścia, co najwyżej aby przynieść kasę co X czasu.
  • Odpowiedz
@nelisa: wlasnie, jak sie chce cos od siebie dac a nie tylko brac i wymagac to mozna tak zyc, tak jak kiedys przyklad z Henkiem podalas. To nie czasy szesciomiesiecznych kontraktow bez internetu. Tutaj jedynie kwestia dzieci jest dyskusyjna.
  • Odpowiedz