Wpis z mikrobloga

W serwerowniach gaszenie zawsze jest gazowe, nazwy gazu nie pamietam - google, wypelnia pomieszczenie wypychajac powietrze i tlen przez klapy ktore sie otwieraja. Takze zalanie na pewno nie.
  • Odpowiedz
@troche_inaczej: Temat jest od wczoraj znany. Nawet niebiezpiecznik już tym zarzucił.

Według info bylo tak:
PWr miało zrobić ćwiczenia z ewakuacji.
Włączyli alarm
W serwerowni poszedł dym z jakiegoś powodu przez urządzenie alarmowe
W serwerowni czujniki włączyły zraszacze zgodnie z tym jak to wygląda.
Przestało wszystko działać.
  • Odpowiedz
@Bzdula: jakim cudem ktos robi taki system gdzie sprzet jest ultra drogi, to nie salon z firanami ze mozna "bele czem" gasic? Kto to zamowil, zaprojektowal, zaplacil, nikt nie protestowal? Nie no...
  • Odpowiedz
@marsjanin2012: Sorry mój błąd, to zostało potraktowane proszkiem gaśniczym nie pianą, a swoją drogą to nie żadne datacenter tylko parę pomieszczeń zaadaptowanych i szumnie nazwanych serwerownią. Za błąd przepraszam
  • Odpowiedz
@marsjanin2012: Ty chyba nie widziałeś jak wyglądają serwerownie w Urzędach Gminy, peryferyjnych Uniwerkach czy w jakiejkolwiek instytucji publicznej, gdzie nigdy pieniędzy nie ma na sprzęt, przynajmniej tak długo jak on działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Cozzie: ale to jest PWR, niby ksztalca przyszle kadry? Zreszta systemy IT zamawiaja w jakis korpo zew. Jeden pamietam umozliwal enumeracje fotek czy profili studentow, cos jak szefu FB robil za szczeniecych lat. No kurła... Urzad Gminy zreszta co to za serwerowania, kilka maszyn pewnie. Wystarczy ze pomieszczenie nie robi za skladowisko makulatury, szmat, herbatek itd. Kompy sie raczej same z siebie nie pala...
Pewnie jakbym poszukal znajde wielomilionowe projekty "kobiety
  • Odpowiedz
jakiejkolwiek instytucji publicznej, gdzie nigdy pieniędzy nie ma na sprzęt, przynajmniej tak długo jak on dział


@Cozzie: Tylko żaden normalny bhpowiec się pod tym nie podpisze, ma być gaszenie gazem i koniec. W sądach i urzędach bardzo tego przestrzegają, ale mogę sobie wyobrazić, że w jakimś urzedzie gminy bhpowiec nie miał pojęcia co robi i się pod tym podpisał, ale to raczej wyjątek.
  • Odpowiedz