Wpis z mikrobloga

Mirki trochę a nawet bardzo #gorzkiezale . Na wyjeździe integracyjnym uslyszalem od dyrektora pionu że jestem „przezroczysty dla organizacji”. No jak mnie to podpaliło. Kur.. człowiek stara się rozkminia tematy, które powinieneś sprawdzić czy są dobrze i zaakceptować, a w praktyce odwalasz robotę za kogoś, bo chcesz sie wykazać chcesz pomóc, aby robota w miarę szła. Co dostajesz w podzience? Komentarz, że jesteś niewidoczny, a jak cie nie ma w robocie przez l4 to 60 nieodebranych połączeń przez tydzień.

Mirki rada ode mnie: miejcie #!$%@? w robotę bo tylko się to odbije na waszym zdrowiu (u mnie właśnie tak się stał), a nie zarobicie nawet grosza więcej, a otrzymacie tylko krytykę.

Ja już sie nauczyłem. Nie bede „dobry” ale chociaż będę „jakiś”

Nie powiem ukuło mnie to dość mocno, aż człowiek ma ochotę rzucić kwitem

#korposwiat #zalesie
  • 5
  • Odpowiedz
@wszedzieinator: najważniejsze pytanie, czy szef nie ma racji? Mam w zespole takiego chłopa, co bez niego świat by się zawalił, ale nijak typ nie umie "sprzedać" swojej zajebistości, nie wspomina za bardzo o swoich osiągnięciach, po cichu robi dodatkową robotę i też się tym nie chwali. Inni członkowie zespołu muszą go pchać do tego, by przed szefami faktycznie dobrze prezentował, jak cenny jest.
  • Odpowiedz
@Fattek: po części sie z nim zgadzam (w codziennym życiu tez nie jestem jakiś mega wyróżniający sie), ale sie tam rekrutowalem nie przez talent show że mam robić wrażenie tylko mam sie wywiązywać ze swoich obowiązków
  • Odpowiedz