Wpis z mikrobloga

Pod koniec sierpnia wybieram sie w Pireneje #rower. Do tego czasu planuje kupic nowy rower i zastanawiam sie czy isc w karbona czy lekkie alu? Jade z typem co bierze karbona. Ja karbona nie chce, ale nie chce tez ani zostawac w tyle, ani sie przemeczac niepotrzebnie bardziej. Duza roznice mi ten karbon zrobi?
  • 7
@wujekwichura no jasne, treningi są intensywne już od jakiegoś czasu i do 3 miesięcy chce być w takiej formie, żeby móc nawet na Wigrach tam wyjechać. No ale i tak chcę kupić jakiś dobry sprzęt, no bo w sumie czemu nie? interesuje mnie tylko czy to zrobi tak wielka różnice? W przyszłości chciałbym też się do klubu zapisać i zastanawia mnie czy oni do klubów alloye w ogóle przyjmują?
@Ramboski: rama nie zrobi Ci dużej różnicy, ale lżejsze koła już tak. Ale jeżeli kupujesz nowy rower to nie ma sensu kupować alu. Lepiej kupić lepszą ramę na słabszym osprzęcie i powoli wymieniać części wraz z zużyciem niż potem się czaić parę sezonów na upgrade do karbonu gdzie osprzęt i tak się zużywa.
@Ramboski: wszystko zaleźy ile masz pieniędzy. Jeśli mało, to na alu też oblecisz i w klubie pojeździsz. Kiedyś wszyscy jeździli na alu. Jak możesz wydać więcej kasy, to wydaj, będziesz miał więcej komfortu i zabawy. Sam mam taniego karbona i objeżdżałem ludzi na szosach za 40k. Jedocześnie ostatnio oodstawił mnie chłop na rowerze z decathlonu 4 razy tańszym od mojego. Wbrem temu co wciskają nam producenci, sprzęt nie robi wyników.
@GrubyKociol to mi powiedział mój mechanik, żeby zainwestować w lepszego alu i koła wymienić to dużo wagi zaoszczędzę
@wujekwichura budżet do 5-6k celuje. Może jakaś używka by się znalazła. Tez mam takie sytuacje, że wyprzedzam typów na drogich rowerach, albo ktoś wyprzedzi mnie na #!$%@?, to raczej kwestia co kto robi w danym momencie. Nieraz pewnie wyprzedzam typa co już ma 100km w nogach, a ja sam jadę 10, albo odwrotnie