Wpis z mikrobloga

Mój wysryw na temat sprawy Nikity i "pomocy" ze strony Ciosa i Farmazeusza. Jeśli masz to w dupie, to po prostu skroluj dalej.

Śmiech na sali ten strim z wyjaśnieniami Nikoli i jej nowego "teamu". Amadeusz taką akcję i wielkie z tego profity, mógłby uzyskać gdyby to naprawdę była jakaś wykorzystana, biedna dziewczyna i do tego z potencjałem. Tutaj nie ma nic z tych rzeczy.

Nikolka robi sobie cyrk objazdowy i wspina się po drabinie insta-celebryckiej kariery, ale to już za wysokie progi i niedługo się zwyczajnie z niej spektakularnie #!$%@?.

Dziewczyna nie lubiła "pani Gosi". Uczucie do Daniela zaczęło zanikać. To wtedy może... praca? Wynajęcie pokoju na stancji ze studenciakami na start? Potem wynajęcie kawalerki itd. Nie, według tej dziewczyny w takiej sytuacji trzeba pisać do gogusiów, którzy są popularni na Instagramie. I wołać o POMOC.

A te barany wyjeżdżają z tekstem, że zainwestują w nią 100k i zabiorą w podróż życia, żeby zobaczyła, że można być szczęśliwym xD Hit po prostu. Nawet Mega Hit jak kiedyś wieczorem na Polsacie leciały. Dziewczyna jest odklejona, ma dwie lewe ręce, do "pracy" w internetach musiał namawiać ją ciągle Śledzikal. Do tego przeszłość z jakimiś ćpunami. Już od młodych lat była niezłym "ziółkiem", dlatego musiała zawijać z Lublińca, bo każdy wiedział, że "temu ... z a tym się ..." cytując słowa Marty L.

No i na koniec mojego wypierdu, jej zaburzenia. Cięcia się, próby samobójcze (a raczej grożenie, bo do próby trzeba mieć odwagę) i psychiatryki. Oj żebyś Amadeusz Punto nie przeszarżował tym razem, bo póki co ładnie w tych "soszialach" zapierdzielasz, ale... nie wszystko złoto co się świeci. Mała, całkiem sympatyczna dziewczyna może wkrótce pokazać różki - manipulować, zrobić aferę tym razem z Wami, włącznie z jakimś cięciem się itd.

#danielmagical #patostreamy #amadeuszferrari
  • 8
@cybulion: ale równie dobrze by wziął pierwszą lepszę małolatę z rynku toruńskiego i byłoby to samo, to on kreauje, a wartość Czaki bez magicala było widać wczoraj. Dno i pustka bez echa.