Wpis z mikrobloga

#judaizm #religia #etyka #filozofia #psychologia #etykazydowska

Etyka żydowska - koncept złego oka
Wyobraź sobie sytuację, w której bogaty człowiek zaprasza biednego człowieka na kolację do swojego domu. Osobę taką nazwiemy szlachetną, ale czy na pewno? Postaw siebie w sytuacji człowieka bogatego. Czy rzeczywiście zapraszając biednego znajomego do swojego wystawnego, czystego i wygodnego mieszkania, w którym bawią się wesołe dzieci, a rodzina wygląda jak z obrazka, zależy ci tylko i wyłącznie na spełnieniu dobrego uczynku i ugoszczeniu biednej osoby, która załóżmy jest naszym bliskim znajomym?

Musisz zadać sobie pytanie na ile twoje intencje są uczciwe. Musisz rozpoznać jakie intencje są nieuświadomione, albo mimowolnie tłumione. Bardzo często ludzie potrafią znaleźć usprawiedliwienie w pozornie dobrym uczynku zupełnie złej woli.

Z jednej strony mamy do czynienia z gościnnością, a z drugiej (być może) z chęcią zaimponowania biednej osobie swoim domem, pieniędzmi, ładną żoną, szczęśliwymi dziećmi. Szczególnie w przypadku osób, którym nie udało się w życiu z wielu różnych powodów, może być to sytuacja, w której człowieka takiego łamiemy. Stajemy się sadystami, afiszując się ze swoim bogactwem, pozorną szlachetnością i szczęściem, których z najróżniejszych powodów druga osoba nie miała możliwości doświadczyć.

Wzbudzamy w takim kimś zazdrość, złość, a w przypadku osób wrażliwych powodujemy, że zaczynają sami siebie obwiniać za swój nienajlepszy stan, którego często sami nie są przyczyną. Wzbudzamy w nich tzw. złe oko.

I nawet kiedy nasze intencje są całkowicie czyste, i nie rozpoznajemy w nas samych chęci imponowania, to zapraszając innego człowieka do swojego mieszkania musimy zadać sobie pytanie, czy nie wzbudzimy w nim złego oka. Być może, w niektórych sytuacjach lepiej nikogo nie zapraszać, albo zorganizować spotkanie w zupełnie innym miejscu i innych warunkach. Wtedy okazać się może, że jednak wcale takiego spotkania nie będzie chciało nam się organizować. I tutaj pojawia się kolejne pytanie: Na ile w takim razie nasze intencje były czyste? Dlaczego spotkanie w zwykłej restauracji miałoby być gorsze od spotkania w domu. Koncept złego oka wymusza na nas abyśmy nieustannie badali swoje intencje, te rzeczywiste i te ukryte.

Rozpoznaj sytuacje, w których dobre uczynki są jedynie maską dla budowania własnego ego, a podszyte subtelnym sadyzmem wynikają ze złych intencji, które realizujemy przy pomocy tychże właśnie dobrych uczynków poniżając ostatecznie innych ludzi, a tenże właśnie dobry uczynek służy często za samousprawiedliwienie nas samych przed nami samymi.
  • 1