Wpis z mikrobloga

od zawsze czytałem multum książek a gadam jak upośledzony. Mam wrażenie, że ludzie chwalący się, że czytają książki lubią się wywyższać i co to oni nie są, bo czytają xD

@MattCore: Fajnie, że się przyznajesz, bo to właśnie rel moja różowa czytająca 100 książek rocznie - "Yyyy weź ten, jak się nazywa... yyy... no, kubek." xD
Ja za to wysławiam się dobrze i swobodnie się czuję rozmawiając z przełożonym czy nie
@Samuraj_ze_Spychowa: Yhym, a zabłyśnij elokwencją godną bohatera powieści to rozmowa zakończy się w kilku zdaniach. Albo napotkasz chrumkanie na przemian z innymi gburnymi odzywkami, albo ciągłe dopytywanie co masz na myśli - skrajnie ktoś zwróci uwagę że chyba nie jesteście na tym samym poziomie, bo przeprasza ale ledwo co rozumie.
I nawet nie chcę zaczynać z j. angielskim - bo tu u przypadkowej samicy poziom leży obok Saddama Husseina metry pod
@Mega_Smieszek: babka od polskiego mówiła, że książki pisane pod zaborami, np. Nad Niemnem i słynne opisy przyrody na kilka stron to tylko i wyłącznie po to, aby język Polski nie zaginął, bo niektóre książki były takimi zakamuflowanymi słownikami
Po przeczytaniu W pustyni i w puszczy nie mogłem dojść do siebie przez miesiąc. A później wziąć sie za czytanie czegoś poza obowiązkowymi lekturami? No jasne, lecę.


@Mega_Smieszek: no koniec świata, szczyt faszyzmu xD Zraziłem się, powtarzam zraziłem się i to świat jest winny! XD
@mpk794 niestety, ale czytanie wypoku i facebooka to czytanie treści szkodliwych dla języka na dwa sposoby:
1. treści pisanych przez osoby, które mają problem z podstawą ortografią i interpunkcją;
2. celowe i prawie wyłączne stosowanie pisowni typu "madka" czy "bombelki" dla śmieszków, przez co oko i mózg się opatrzy, i potem "matka" czy "bąbelek" wygląda już dziwnie i mózg sie przywiesza.
Niedawno zamawiałam na allegro folię bąbelkową. Masa sprzedawców w nazwie pisała