Wpis z mikrobloga

@Thronstahl: trudno poznać po zdjęciu. Może to kos?
ratując tego ptaszka może sprawiłeś że młode wronki będą głodne....

ingerencja w przyrodę nie zawsze jest słuszna. Duży dylemat.

PS. wczoraj wylądował mi na tarasie wróbel podlotek, zdrowy ale bez sił. Nie ruszałem go, mimo że różowa chciała "ratować".
Dzisiaj już go nie było, wierzę że odleciał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@smk666 @paramyksowiroza @najciemniej
Myslalem, że to młody jerzyk. Wlasnie sam pił wodę, lub imitował że pije ( ͡º ͜ʖ͡º) Ja też, nie jestem fanem ingerencji w przyrodę, ale jak mój pies odgonił drapieżników to słabo było takiego poobijanego młodego ptaszka zostawiać na żer i go zawinelismy w pudełko, niedługo spróbuję go wypuścić.
  • Odpowiedz
@Thronstahl: Wygląda na podlota, szpak albo kos, raczej to drugie. Jeśli wypuszczasz to raczej tam gdzie znalazłeś - w okolicy powinni być jego rodzice. Podloty jedzą jak szalone, a jeszcze nie ogarniają znajdowania jedzenia do końca więc bez rodziców może nie przeżyć.
  • Odpowiedz
@Thronstahl: To podlot szpaka. Młode kosy wyglądają inaczej, są lekko nakrapiane, tutaj masz zdjęcia. Jeśli jest ranny, to tutaj masz listę ośrodków, które mogą Ci pomóc: klik. Jeśli nie jest, to najlepiej zrobić to, co planujecie zrobić, a więc odnieść go tam, skąd został zabrany, bo podlotami opiekują się jeszcze rodzice.
  • Odpowiedz