Wpis z mikrobloga

Ciekawi mnie jaka była by obecna sytuacja na Ukrainie, jakby Ruscy byli trochę mądrzejsi, lepiej ogarniali logistykę i zarządzanie wszystkim. Przecież z początku wojny, zyskiwali dosyć szybko strategiczne punkty, z tego co pamiętam byli już pod Kijowem czy nawet w bo pamiętam te filmiki pokazujące pojedyncze rosyjskie czołgi czy tam pojazdy opancerzone. A potem ruscy często zostawiali swoje pojazdy, i wracali bo nie mieli paliwa, jedzenia i tak dalej cała logistyka kulała. Tak samo było z jakimś ważnym lotniskiem, specnaz je zajął, a potem ruscy wywalone mieli, żadnego wsparcia, dostaw nic i Ukraina je odbiła po czasie. Warto pamiętać że Niemcy jako przyjaciel biznesowy Rosji obstawiali po cichu szybki upadek Ukrainy, poprzez blokowanie transportu lotniczego z UK, nie chęcią do pomocy i tak dalej, więc można rozumować że jednak celem i w planach Rosji było szybkie zajęcie Ukrainy i utrzymanie tego. Aktualnie to wydaje mi się że wojna będzie trwać minimum do wyborów prezydenckich w USA. Przy zmianie prezydenta i ewentualnym odcięciu dostaw sprzętu do Ukrainy sytuacja może wyglądać słabo. A amerykanom w jakimś stopniu średnio się podoba przepalanie kasy na Ukrainie. Wiadomo że tak naprawdę Usa zyskuje na konflikcie bo osłabia Ruskich, dodatkowo stymuluje produkcje i zakup sprzętu robionego u nich przez kraje w UE. #wojna #ukraina #rosja
  • 3
  • Odpowiedz
@lentilek: Ale skad wam sie uroilo, ze zmiana prezydenta cokolwiek zmieni w konflikcie na Ukrainie XD Ja nie wiem, serio. USA to duopol, dwoch partii, ktore robia praktycznie zawsze to samo w polityce miedzynarodowej. Wiec taki, czy siaki prezydent ma gowno do gadania, tym bardziej z kongresem wspierajacym USA.

Oprocz tego, same panstwa UE sa w stanie dostarczac wystarczajaco sprzetu, zeby dojechac kacapow w ostatecznym stadium rozkladu.
  • Odpowiedz