Wpis z mikrobloga

249 215 + 56 = 249 271

Sobotnie #!$%@? sponsoruje katar i ogólna, chwilowa bylejakość górnych dróg oddechowych.

Wyjechałem otóż w dzikie ostępy (znaczy się za Koszalin) województwa zamieszkiwanego aktualnie. Pośród pól malowanych głównie rzepakiem rozmaitem stali jegomoście #!$%@? żytem (tak naprawdę to chmielem, ale mi do rytmu zdania nie pasowało więc jest żyto). Myślałem że dostanę łupnia, albo choć myto za przejazd zbiorą, ale widać pilniejsze ich turbowały kwestie, bowiem jeno zerknęli na mnie spode łba, nie przerywając jakichś ważkich rozważań zapewne (bowiem #!$%@? gromko i wespół).
Późniejsze akcenty kolarskie były już do bólu wręcz standardowe, bowiem działo się nic, jeno rzepak nieśmiało wyglądał zza drzew szpaleru lub robactwo jakieś do ryja wpadało Mordimerowi próbując go zabić tym samym na śmierć.

#rowerowyrownik #mordimernaszosie #rower #szosa #lubiepieczarki

Skrypt | Statystyki
Pobierz
źródło: pieczarki_sa_fajen