Wpis z mikrobloga

Mirki i mirabele pytanie z fizyki bo debil jestem.
Załóżmy, że jadę autem osobowym 90km/h i z naprzeciwko jedzie debil, który wyprzedza na trzeciego auto - wjeżdża na mój pas i nie ma jak zjechać z niego.
Co dla mnie, jako osobę w którą przydzwoni inne auto jest bezpieczniejsze? Zacząć hamować czy utrzymać prędkość? Lepiej mieć większy pęd by siła w którą uderzę auto była podobna co do auta? Czy hamując mieć większą przyczepność do podłoża?

Wydaje mi się że lepiej utrzymać prędkość - im większy pęd tym mocniejsza siła więc uderzając w auto z naprzeciwka mam szanse utrzymać się na jezdni (pomijając większa strefę zgniotu). W przypadku hamowania/zwolnienia wali we mnie większa siła niż którą niweluje więc mam wrażenie, że ponoszę wtedy większe konsekwencje
Pomijamy tutaj kwestie moralne, etyczne, prawne i tak dalej, skoro ktoś jest na tyle głupi, że ryzykuje życiem to niech sobie będzie.

#prawojazdy #fizyka
  • 6
  • Odpowiedz
Wydaje mi się że lepiej utrzymać prędkość - im większy pęd tym mocniejsza siła więc uderzając w auto z naprzeciwka mam szanse utrzymać się na jezdni (pomijając większa strefę zgniotu).


@DajtaMiLogin: kurde, ja bym się zastanawiał, czy przy zderzeniu z taką prędkością można się utrzymać przy życiu, a ty się zastanawiasz, czy utrzymasz się na jezdni. :D
  • Odpowiedz
@DajtaMiLogin: Zrób tak: połóż na stole pomidor. Jebnij mocno z lewej. Od samego walnięcia jest raczej cały(pomijamy ew. upadek ze stołu). Teraz jebnij prawą i lewą naraz z tą samą siłą. To w uproszczeniu analogia opisanej sytuacji. Już świta, czy faktycznie debil?
  • Odpowiedz
@DajtaMiLogin: Przy zderzeniu mówimy o wypadkowej(sumie) prędkości dwóch pojazdów jadących na siebie. Zastanów się nad 3 przypadkami to sam sobie odpowiesz:
1. Jedziecie tak jak sam napisaleś. 90+90=180
2. Ty stoisz i ktoś w Ciebie wali 90kmph. 90+0=90
3. Jedziecie w jednym kierunku. Ty 80kmph a auto za Tobą 90kmph. Uderza w Ciebie. 90-80=10
Kumasz?
  • Odpowiedz