Wpis z mikrobloga

„Nigdy nie wierzyłem w to, by sam chciał sięgnąć po dyktaturę. (…) Wolał ukrywać się poza kimś i rządzić tak, by nigdy nie wiadomo było, czy dane polecenia były istotnie jego wolą, czy wybrykami otoczenia. Taki stan ukrytych rządów ułatwiał mu w pewnych momentach bez utraty prestiżu wycofanie się z dokonanych posunięć, pozwalał w oczach ogółu być legendą, żyć we mgle, w której rysowała się masom jego sylwetka jako uosobienie skromności, czystości, proroczej mądrości, sprawiedliwości i tych wszystkich cech, jakie w nim widziały tysiące zwolenników, a w szczególności zwolenniczek, pełnych niemal religijnej adoracji. (…) Ludzie ci nie byli zdolni, by podjąć jakąkolwiek decyzję nie uzgodnioną i nie aprobowaną przez swego idola”.

Nie, tak dobrze albo tak źle z Jarosławem Kaczyńskim jeszcze nie jest. Powyższy cytat pochodzi z „Historii Polski 1864-2001” prof. Antoniego Czubińskiego i dotyczy Józefa Piłsudskiego. Dla „wodza” PiS marszałek zdaje się być niedościgłym wzorem.


https://www.tygodnikprzeglad.pl/kultura-cieniu-brzescia-berezy/
#historia #neuropa #polityka #bekazpisu