Wpis z mikrobloga

#dziejekhorinis #gothic
Mały, stronniczy time-machine ( + parę moich wspomnień z tego środowiska ), który może naświetlić kontekst projektu. Z góry sorki za chaos, ale pamiętajcie, że nie jest to artykuł do gazety, tylko wpis na portalu ze śmiesznymi obrazkami xD.

2007, forum theModders.org, rozkwit zainteresowania moddingiem po premierze Mrocznych Tajemnic, na forum rzesze nastolatków (w tym ja, lat 12 ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) próbujących pisać swoje modziki (a częściej po prostu dodać jednego NPC do gry).

Twórcy Mrocznych Tajemnic po wypuszczeniu tej przełomowej (można śmieszkować, ale na tamte czasy była przełomowa xD) produkcji biorą się za produkcję gry MMORPG Black Ice Tales. Skończyła wiadomo jak.

Najgrubiej zapowiadającą się modyfikacją jest Czas Zapłaty, który w tym czasie wrzuca swój prolog (bitwę o nowy obóz, ej to robiło wrażenie). Ostatecznie Czas Zapłaty został wydany, w gorszej formie niż Cyberpunk, ale jak dla mnie, pomijając kwestie techniczne to miał niesamowitą wartość. Nevermind, lecimy dalej.

Jest Zawalona Kopalnia ( której koncept do dziś mi się szalenie podoba ), którą twórcy pozostawią (rzekomo chcąc kiedyś oddać komuś pliki do dokończenia) i zajmą się tworzeniem gier, bodajże jako studio nazwali się Bone Structure i ich pierwsza gra miała być platformówką gdzie jako syn diabła przemierzamy świat, żeby zabrać duszę do piekła. No mega child-friendly xD. Wiadomo jak się skończyło.

Pamiętną ambicją odznaczali się The Dragon Masters, którzy pod wodzą Xardasa17 pracowali nad Gothic: Wielka Wojna, który jak się na to spojrzy z perspektywy czasu to był takim trochę Returningiem - nawrzucać wszystko co się da, silnik wytrzyma - i tak mieliśmy nawet jazdę konną (xDD), duale, potrzebę jedzenie (i możliwą otyłość xd) no wszystko. Wydali nawet prolog/demo, ale było to niegrywalne (ale magiczne w swoim czasie). Potem w jego głowie uroił się koncept niesamowity (ale każdy trzeźwo myślący człowiek wie, że niemożliwy, no chyba, że teraz, przy pomocy AI) na zrobienie z moda czegoś co nazwali RRPG (Random RPG), gdzie każdy gracz będzie miał inną historię, bo główne wydarzenia fabularne będą się losować - i tak np. Stara Kopalnia mogła się nie zawalić, rzucając fabułę w zupełnie innym kierunku. Wiadomo jak się skończyło ( ͡º ͜ʖ͡º) .

Jeszcze gdzieś było Bananas Studio, które wydało ostatecznie Kolonię Żywych Trupów - ciekawe, ale w pierwszym wydaniu prawie niegrywalne.

Mniejwięcej w tamtym okresie Piotrek, zwany Darkiem, wpada na pomysł i zapowiada niemalże natychmiast Dzieje Khorinis. Co ciekawe od wtedy pierwotny zamysł fabuły, ani nawet nazwa wyspy (Vaduz) się w ogóle nie zmieniły. Pracę ruszają z buta, jeszcze na jakimś udostępnionym świecie z WorldOfGothic.de ( akurat tym bardziej kozackim ). Oczywiście bajerki co nie miara, ale nadal na lokalną, theModdersową skalę. Trzeba przyznać, że Dark umi w marketing.
Tego samego roku Soulfire zapowiada drugiego, minimoda - Zdarzenie na Morzu - i tutaj bym się na chwilę zatrzymał. Dlaczego? Bo byłem przy tym ( ͡° ͜ʖ ͡°). Oczywiście była bajerka i zapowiadanie daty premiery na Święta Bożego Narodzenia 2007 roku, jako prezent świąteczny od grupy Soulfire. I wiecie co? Gówno. W grudniu, może na tydzień przed świętami (premiera zapowiedziana na wigilię xD) Dark do mnie pisze, żebym ovobował świat (te dwa stateczki), nie pamiętam już dokładnie. Ale były to dosłownie dwie wycięte Esmeraldy. Mam nawet gdzieś zdjęcie jak siedzi u mnie kuzyn, a ja vobuję stateczki w Spacerze xD. No ale przyszły święta i co? Pamiętam post - wielki wódz napisał, że premiery nie będzie, bo przez błąd w Spacerze WYPAROWAŁY wszystkie skrypty. xDDDDDDDDDD
Żadnych skryptów wtedy oczywiście nie było, ledwo częściowo ovobowany świat. I teraz nie do końca pamiętam kto ostatecznie wydał tego moda, ale mam ogromne wrażenie, że przejął je gościu, który potem odpowiadał za Złote Wrota.

Ja po pewnym czasie udałem się na banicję z forum theModders, bo brałem udział w paru projektach, a naprawdę dopadło mnie spalenie się komputera, wraz z dyskiem i było mi cholernie głupio przed paroma osobami ( w tym OrcWarrior od CZ) więc wolałem bez słowa zniknąć ( miałem 12-13 lat xD). Ale Dark pozostał dla mnie tylko bajerantem. Potem jak zaczęła się gruba ofensywa marketingowa to pomyślałem, że może, tak jak ja, ci ludzie dorośli i są w stanie dostarczyć coś niesamowitego, ale po rozłamie, tym okresie ciszy i wycieku (który przy tej skali projektu przypomina mi słynne Zdarzenie na Morzu) to widzę, że tylko podszkolili się w bajerce do niesamowitego poziomu.

I podsumowywując - naprawdę szacun dla każdego programisty-skryptera, level-designera, grafika, który coś robił przy tym projekcie. Mam nadzieję, że wasza praca nie pójdzie w błoto i Fabio ( bo gość jest akurat mega komponenty jeśli chodzi o pracę ) da radę ogarnąć ten syf, ale na tą bajerkę jaka się odbyła przez te lata to wielkie HA TFU.
  • 19
Jest Zawalona Kopalnia ( której koncept do dziś mi się szalenie podoba ), którą twórcy pozostawią (rzekomo chcąc kiedyś oddać komuś pliki do dokończenia) i zajmą się tworzeniem gier, bodajże jako studio nazwali się Bone Structure i ich pierwsza gra miała być platformówką gdzie jako syn diabła przemierzamy świat, żeby zabrać duszę do piekła. No mega child-friendly xD. Wiadomo jak się skończyło.

@plasq: nie Bone Structure tylko BlackStar Game Studio prowadzone
Jak się zabawa z tym skończyła?

@plasq: mieliśmy sporo motywacji tylko mniej faktycznych umiejętności, co nie znaczy, że jak na tamte czasy w zespole nie znajdowały się naprawdę dobre jednostki. Jednak projekt własnej gry trochę nas przerósł - tak jak i różnice w wieku i wszystkim, co za tym idzie :D nie dogadaliśmy się w pewnych sprawach (pozostawiam je historii) i ostatecznie rozeszliśmy się w dobrych relacjach

Dlaczego? Bo byłem przy
@plasq @slabehaslo: Sceny moderskie zawsze mają super klimacik, nawet pomimo tego że zawsze trafią się jacyś ludzie którzy chyba uczyli się PR od Peter Molyneux'a. Wprawdzie ja siedziałem w innej grze(Mount and Blade) ale pamiętam że czasem z przyjemnością wchodziło się na themodders popatrzeć co tam kombinowaliście.

A historia z premierą w wigilie przypomniała mi jak kiedyś obiecaliśmy wydanie demka jednego moda do końca roku. A potem siedziałem przed komputerem w
Pamiętną ambicją odznaczali się The Dragon Masters, którzy pod wodzą Xardasa17 pracowali nad Gothic: Wielka Wojna, który jak się na to spojrzy z perspektywy czasu to był takim trochę Returningiem - nawrzucać wszystko co się da, silnik wytrzyma - i tak mieliśmy nawet jazdę konną (xDD), duale, potrzebę jedzenie (i możliwą otyłość xd) no wszystko. Wydali nawet prolog/demo, ale było to niegrywalne (ale magiczne w swoim czasie). Potem w jego głowie uroił
  • 1
@NewBlueSky: No nie jest to nierealne, bo to po prostu randomizacja wydarzeń, na które normalnie gracz ma wpływ. Ale w kontekście moda do Gothica 1 brzmi abstrakcyjnie, bo drzewko zależności miałoby w zapowiedziach Xardasa17 rozmiar tych z gier od Quantic Dream. No i na tych skryptach to praca nad tym byłaby katorgą.
@plasq jeny… pamietam jak z 16 lat temu rownolegle i przez Prawdziwą Historie i przesz szukanie kodów do Gothica odkryłem Mroczne Tajemnice, a później całe theModders ( ͡° ͜ʖ ͡°) a Czas Zapłaty był wtedy dla mnie tym czym dzisiaj dla wielu jest Gothic Remake. Koniec końców nigdy nie zagrałem, pora to nadrobić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@plasq:

Niezła opowieść, dzięki :) Pamiętam też jak napalony czekałem na CZ i gdy w końcu to wypuścili to okazał się niegrywalny przez bugi i tak sobie czekałem aż to naprawią, ale się niedoczekałem więc dałem sobie siana. Ciekawe czy do dzisiaj załatali go na tyle aby chociaż grę się przejść dało xD
  • 0
@Lulz1: Ja przy tym coś tam robiłem, ale i tak jak zostało wydane w wersji "rób jak u obcego" to całymi dniami grałem. Przeszedłem na kodach, jak się gra srała to sam sobie patchowałem na ile to było możliwe i naprawdę cholernie mi się to podobało. Niebo nocą w tym modzie to majstersztyk, muzyka, obóz rebeliantów.
W ogóle to jest ciekawa odwrotność Dziejów, przy Czasie Zapłaty 95% roboty zrobił szef projektu,
@Lulz1: Ciężko przy Czasie Zapłaty powiedzieć o wydanym modzie. Tam raczej ktoś z ekipy wziął, złączył całość i puścił w końcu, bo po odejściu OrcWarriora z teamu prace nad modem praktycznie upadły. Szkoda, ten mod na tamte czasy był takimi Kronikami Myrtany, ale niestety w wresji w której go dostaliśmy, był kompletnie nie grywalny. Ciekaw jestem tej wersji, co ktoś próbuje przerzucić Czas Zapłaty na silnik Gothica 2.
@Lulz1: Czas Zapłaty ogrywałem jakoś w okolicach 2015-2016 roku i udało mi się to skończyć ale w mękach i bólach bo bugi były naprawdę porządne xD O ile się nie mylę, to bodajże bug z mieczem, który nie zadaje czasami obrażeń, wciąż występuje.