Wpis z mikrobloga

Nie umiem cieszyć się szczęściem innych. Gdy ktoś bliski jest szczęśliwy, albo mu się układa, to czuję jedynie zazdrość i zawiść ( akurat ta jest w pewnym sensie skierowana ku sobie ).
Ostatnio koleżance zaczęło się coś układać i mi o tym powiedziała, a ja nic. Nie jest to dla mnie ani trochę miła wiadmość. Czuję tylko złość i zazdrość, że u mnie nic się nie układa. Tym sposobem jeszcze dodatkowo zraniłem koleżankę, bo oczywiście powiedziałem jej jak to u mnie wygląda. Widocznie powinienem być kompetnie sam, bo jakiekolwiek interakcje społeczne nie są dla mnie. #gownowpis #psychologia #zaburzeniaosobowosci
  • 6
@Pietruchoowy: nie wzięło się to na pewno znikąd. Mam/miałem podobnie w niektórych aspektach życia. Jak czułem się skrzywdzony to odczuwałem ogromną zazdrość i złość w kierunku osoby, która mnie "skrzywdziła". Daję to w cudzysłowie, bo na dobrą sprawę nic złego nie zrobiła, ale coś w moim wnętrzu się uruchamiało i czuło, że dzieje się temu czemuś coś złego i przejmowało nade mną kontrolę. Dogrzebałem się dzięki pracy nad tym do dzieciństwa
@Urtah Wiesz co, z pewnością przyczyna jest podobna. W dzieciństwie nie byłem kochany, doświadczyłem przemocy psychicznej i fizycznej. Byłem i w zasadzie nadal jestem bardzo osamotniony. Urodziłem się niepełnosprawny, więc ta niesprawiedliwość życia faktycznie dotknęła mnie bardziej niż wielu innych ludzi ( nie mam lewej dłoni ).
Miałem 2 krótkie terapie i ogólnie mam sporą świadomość na temat własnych problemów i moich zaburzeń, ale jednocześnie ani trochę nie pomaga mi to by
@Pietruchoowy Bardzo trudno jest przestać być tym co się przeżyło, przestać powtarzać sobie w głowie historie życia, zwłaszcza tego nieszczęśliwego. Jest to bolesne, ale jednocześnie kojące, bo można tym usprawiedliwić każde nieszczęście, którego doznajemy (a skrzywdzony umysł najbardziej widzi nieszczęście, wręcz je przyciąga jakby się tym żywił). Ten schemat najpewniej Cię chronił w przeszłości przed bólem, tak było kiedyś łatwiej, może nawet budził nadzieję, że będzie lepiej. Ale nie można unikać bólu