Aktywne Wpisy
WielkiNos +231
To zdjęcie przedstawia mężczyznę znajdującego się za barierką mostu w północnej części Londynu. Mężczyzna chciał popełnić samobójstwo jednak w momencie kiedy miał skoczyć zauważyli go przypadkowi przechodnie. Od razu rzucili się na pomoc człowiekowi łapiąc go za nogi, ubranie, głowę. Kilka osób przytrzymywało mężczyznę przez ponad godzinę do czasu przyjazdu pomocy. Spójrzmy na te silne uściski, determinację, współczucie i bezinteresowność ludzkiej pomocy dla całkowicie obcego człowieka.
#samobojstwo #ciekawostki #londyn
#samobojstwo #ciekawostki #londyn
WielkiNos +220
Nie wiem po co lewactwo walczy o aborcję jak niedługo tak obrzydzą ludziom seks, że ci go nie będą chcieli w ogóle uprawiać. Okazuje się, że nawet założenie dla faceta bielizny erotycznej, która służy tylko do seksu, bo raczej nikt na co dzień nie chodzi w majtkach z dziurą w kroku, nie jest wyrażeniem zgody na seks. Niedługo ludzie będą podpisywać umowę na stosunek w 2 egzemplarzach po jednym dla każdej ze
mam pewien problem z deweloperem. Kupiłem mieszkanie i je wykończyłem. Pod koniec postanowiłem założyć neta i okazało się, że 2 poprowadzone kable Ethernet są uszkodzone, tzn. część żył jest walnięta i kable (kat. 5e wg planów instalacji elektrycznej od dewelopera) nie osiągają więcej niż 100 Mb / s każdy (a powinny do 1 Gb/s). Początkowo deweloper tłumaczył się tym, że kable są pod „telewizję internetową” i ona nie potrzebuje więcej niż 100 Mb / s. Mieszkanie miało wiele usterek (w tym pocięte (inne) kable w ścianach). Na 100% jestem pewien, że usterka nie wynika z mojej winy, tym bardziej, że walnięte są dwa kable w podobny sposób (niesprawne żyły). Zakładam, że po prostu położyli jakieś trefne kable, bo tak taniej, a teraz migają się od odpowiedzialności, bo potencjalny koszt ich wymiany - bo mieszkanie już jest wykończone - może dewelopera trochę kosztować.
Jakiś pomysł jak nakłonić dewelopera do naprawy? Albo jak udowodnić, że uszkodzenia nie wynikają z mojej winy (dziwnym trafem nie mieli problemu z naprawą wszystkich innych usterek). Chcę jeszcze zejść do sąsiadów, sprawdzić jak u nich wygląda sprawa z kablami - ale z historii usłyszanej od technika, co zakładał mi neta wynika, że ten problem pojawił się nie tylko u mnie.
Poza tym, co to za bełkot o "zasadzie równego dostępu transmisji min. 100 Mb/s"? Coś takiego jest, czy rzeczywiście to ściema?
Dzięki z góry za rady.
#patodeweloperka #poradaprawna #internet #deweloperka
Natomiast argumentacja, że po remoncie reklamacji na przewody nie uwzględniają, brzmi przekonująco. Inna sprawa z umocowaniem prawnym tego, może ktoś mądrzejszy podpowie.
To by trzeba użyć fachowego przyrządu który sprawdzi ciągłość żył i ewentualne przywarcia żeby zawyrokować czy to kable są winne czy jest jakiś inny
dodatkowo stawiam że jest tam przewód cca który nie gwarantuje standardu na 1Gbps i pies pogrzebany
Jesze pytanie jak to wyglada w normach budowlanych, czy w nowych inwestycjach jest obowiazek kladzenia kabli gigabitowych ekranowanych
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.