Wpis z mikrobloga

Obudziłem się wcześniej niż zwykle. Myślałem, że mam dużo czasu, a spóźniłem się do kołchozu bardziej niż zwykle. Kierowniczka #!$%@?ła się do mnie, że codziennie spóźniam się 20 minut, co jest nie prawdą bo różnie się spóźniam. Rzadko zdarza się tak jak dzisiaj 20 minut. Potem powiedziała, że dobrze, że w ogóle przychodzę za taką kasę (tu ma racje). Chociaż wiem, że powinienem mieć na to #!$%@? to #!$%@?ła mnie. Nie mam wpływu na to na co mam #!$%@?. Więc jak mam mieć #!$%@?? Jestem wyprowadzony z równowagi.

Jakiś czas później powiedziała, żebym od nich nie odchodził. #!$%@?ła mnie więc odpowiedziałem jej, że no nie wiem. Dzisiaj wyjdę sobie wcześnie niż zwykle, żeby się zemścić.
#przegryw #januszex #pracbaza
  • 4
  • Odpowiedz
@Smasher69: Ja w poprzedniej robocie codziennie przychodziłem 5-10 minut spóźniony, aż prezes się do mnie #!$%@?ł. Rzuciłem mu wtedy wypowiedzenie na biurko i mnie błagał #!$%@? żebym nie odchodził i jeszcze podwyżkę dostałem. Popracowałem 3 miesiące jeszcze i odszedłem bo długo chowam urazę
  • Odpowiedz
@GoldenJanusz: nigdy nie zrozumiem tego srania się o 5-10 minut. Przecież nikt przez 8h nie jest w stanie utrzymać 100% wydajności. Ba, to niezdrowe. Zdrowo i lepiej jest pracowac cały czas na 80% wydajności. A 5-10 minut nic nie zmieni, szczególnie jeśli nie jesteś zwykłym #!$%@?. Ehh
  • Odpowiedz