Wpis z mikrobloga

@tommy-dukee: to jest prawie to samo. Pchają się do krajów, gdzie mają mniej praw od lokalnego kota śmietnikowca albo są problemy z czymkolwiek, ale jak coś się zesra to POLSKA POMUSZCIE. Ubezpieczenia pewnie nie kupili, bo korzystali z logiki Patera, że pasy/kask są niepotrzebne bo podczas jazdy nic się nie dzieje. U Klapka i Łysego z ich nonszalanckim podejściem do jazdy po pijaku taki wypadek to tylko kwestia czasu.