Wpis z mikrobloga

uważam, że do żadnej zdrady nie doszło


@gejuszmapkt: nikt nie twierdzi, że otworzyła swoje łono na piżmowego murzyńskiego naganiacza. Tu jest bardziej kwestia tego, że żona, jeżeli szanuje swojego męża, nie powinna dawać się łapać za dupsko czy jeżdzić tyłkiem po bokserkach spoconego latynosa i urządzać z tego sesje zdjęciowe. W drugą stronę też to działa, ciekawe jakby się czuła partnerka, jeżeli to facet by wrzucał relacje na sociale jak mu