Wpis z mikrobloga

@strychnina77: Mam ogromny szacunek do pierwszych twórców muzyki elektronicznej. Potrafili utworzyć coś takiego kiedy jeszcze nie istniały pełnoprawne syntezatory, a mieli do dyspozycji tylko magnetofon, mikrofon i jakieś prymitywne filtry i oscylatory. I nie byli to żadni artyści tylko dźwiękowcy z rozgłośni radiowych. Prawdopodobnie mieli za dużo wolnego czasu :)

Kawałek poniżej jest z 10 lat starszy, niektóre tutaj dźwięki z powodzeniem znalazłyby się w secie z Acid House. Zwłaszcza
bscoop - @strychnina77: Mam ogromny szacunek do pierwszych twórców muzyki elektronicz...
  • Odpowiedz
@bscoop: dobra muzyka elektroniczna nie jest zła :) gwoli ścisłości to słucham głównie punkrocka, psychobilly i szeroko pojętego rock&roll'a ale są zespoły z całkowicie innych nurtów, które wręcz ubóstwiam. Tak jak byli kiedyś depeszowcy (pewnie są do tej pory), tak ja uważam, że spokojnie cała subkultura może zaistnieć wokół samego tylko Prodigy. Z industrialnych klimatów mogę w kółko katować the Ministry (wszystkim polecam Psalm 69) i ostatnio z 'dziwolągów' (wg
s.....7 - @bscoop: dobra muzyka elektroniczna nie jest zła :) gwoli ścisłości to słuc...
  • Odpowiedz
@strychnina77: No, na temat Rocka raczej za dużo nie pogadamy. Poza paroma ulubionymi utworami ( jak ten ), raczej słabo się odnajduję w tego typu muzyce. Głównie rozchodzi się tutaj o fakt dominacji tekstu nad muzyką. A ja zwyczajnie nie wsł#!$%@?ę się w warstwę wokalną, nie ważne co mądrego ma wokalista do przekazania;) Wole samą, czystą muzykę.

Jedyny najbliższy gatunek, który zdarza mi się słuchać to EBM. Podoba mi się
  • Odpowiedz