Wpis z mikrobloga

@aa-aa: A co tu dziwnego? Miasta są właścicielami klubów sportowych, sponsorują jakieś festiwaliki muzyczne, nawet koncerty disco polo itd więc jeśli był jakiś program wsparcia i jakiś sklep złożył wniosek, następnie wygrał to dlaczego miał nie dostać kasy skoro wszystko odbyło się prawidłowo?
  • Odpowiedz
@andrzej-roman: w ten sposób patrząc tak, ale ujmijmy jeszcze kwestie społeczne, czy tego typu przybytek powinien korzystać z publicznych dotacji? może kluby go go z dziewczynkami też wsparcie dostawać powinny
  • Odpowiedz
@aa-aa: Firma to firma, jeśli każdy może składać wniosek to dlaczego np firma sprzedająca różańce może się ubiegać o kasę z miasta a firma handlująca wibratorami już nie?
Skoro Fundusz Sprawiedliwości #!$%@? setki milionów na cele które nie mają żadnego związku z tym na co ta kasa miała iść, do tego jakieś wille i inne miliony wyprowadzane na lewo to wydanie paru tysięcy na firmę od wibratorów przez Czaskoskiego brzmi
  • Odpowiedz
@aa-aa: A co to ma do równości gospodarczej? Sprzedawca różańca jest takim samym handlarzem co sprzedawca wibratorów, więc jeśli jeden może wystąpić z wnioskiem o dotację to i drugi może.
Zresztą wibrator degeneruje społeczeństwo? Nikt Tobie nie każe przecież go kupić, kupują ci co chcą i wcale to ich nie degeneruje, a przynajmniej ja nie czytałem żadnych badań które by o tym mówiły.
  • Odpowiedz