Wpis z mikrobloga

@Wezwoguleicstont: Masz na myśli klientów czy współpracowników? Chodzi o kretynów. Jeśli współpracowników, to po prostu polecam skupienie na pracy, a jak zagadają, to krótkie rzeczowe odpowiedzi bez rozdrabniania tego na dłuzsze gadanie.

Jeśli praca jest git w sensie płacy, dojazdu, to nie zmieniałbym tylko z powodu paru kretynów w pracy.
  • Odpowiedz
@MWittmann Pisząc kretynów mam na myśli współpracowników. Do tego mała płaca (miała być większa), #!$%@? zadania (coś w sensie gdybyś był mega wykształcony a pracował w maku lub zamiatał ulice), co chwila #!$%@? się do mnie lizodupa szefostwa, że coś źle zrobiłem (co w ogóle nie ma miejsca) i kilka innych rzeczy. Ogólnie doszedłem do wniosku, że marnuje tutaj swój czas i potencjał. Rzeczy które powinienem robić ja, bo mam kilkuletnie doświadczenie
  • Odpowiedz
@Wezwoguleicstont:
Hm rozumiem, z tymi #!$%@? zadaniami, to bym tak krytycznie tego nie brał. Jeśli nie są trudne do zrobienia.

Co do czepiania się typa od szefostwa to dyktafon by nagrać co masz zrobić, a potem nagrać jak gada, że nic nie robisz i udowodnić, że typ odwala mobbing. Bo to zachowanie, o którym piszesz jest jedna z cech psychopatów. Wmawiają, że źle zrobiłeś, a nie zrobiłeś źle. i wkręcają takie
  • Odpowiedz
@Wezwoguleicstont: No i tak będzie najlepiej. Skoro praca zaraz za rogiem, to już ogromny plus i jak spoko szefostwo, to tylko pracuj jak trzeba i załatw rozmowę z szefami by pogadać na luzie o wynagrodzeniu.

Debilami nie ma co się przejmować, trzeba ich utemperować (w przypadku takiego cwaniaczka co ocenia pracę) albo ignorować i odpowiadać zdawkowo na pytania.
  • Odpowiedz
@MWittmann: No taki plus, że mam blisko, fakt :D Co do samej pracy, to np. będąc już w domu mam myśli co mnie jutro czeka, czy znowu ten pajac się do mnie #!$%@? by szefostwo widziało. Ostatnio tak zrobił, ze wysłał maila (szef widzi maile) z informacją, że ja niby coś źle zrobiłem lub za mało i oczywiście nic z tych rzeczy nie miały miejsca. Raz tylko było, że mało zrobiłem
  • Odpowiedz