Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dostałem ostatnio w moim #korpo awans, choć wg mnie nie do końca na niego zasługiwałem. Sęk w tym, że ktoś musiał obstawić to stanowisko by wszystko ładnie wyglądało w powerpointcie dla amerykańskiego hq, no i padło na mnie. Na początku byłem do tego nastawiony sceptycznie, lecz zgodziłem się w myśl znanej z mema zasady "będziecie mieli do portfolio".
W czym problem zapytacie? Otóż w tym, że właśnie padło na mnie. Moja managerka bardzo mnie lubi. Ja do niej też niczego nie mam, ale jednak #praca to praca i staram się trzymać dystans. Niestety już kiedyś zaczęły się w firmie ploty że ja z nią ten teges. Babka 38 lvl 7/10, rozwódka bez gówniaka w pakiecie z mieszkaniem deweloperskim w centrum. Z kolei ja to 30 lvl framecel 4,67/10 kiszący się ze studentami na prlowskiej stancji. Dlatego śmieszą mnie te plotki. Wydaje mi się, że managerka po prostu jak typowa baba faworyzuje mnie, gdyż jestem jedynym facetem na procesie, nie licząc dwóch świeżo przyjętych juniorów. No i przez to nie chciałem nikomu się chwalić, że coś się kroi z moim awansem. Tym bardziej, że nie miałem jeszcze niczego na piśmie. No i niestety informacja wyciekła z innego źródła i teraz atmosfera w zespole jest lekko mówiąc gęsta. Koleżanki z procesu mają ból dupy i uważają, że gram z managerką w jakieś korpogierki że im do tej pory nie powiedziałem. No i oczywiście plotki o moim romansie z managerką powróciły, wręcz nasiliły się. Nie pomaga też fakt, że zawsze powtarzałem iż wolę robić swoje jako zwykły szarak i po 8 h mieć wszystko gdzieś, narzekałem na management w firmie, co kłóci się trochę z moim nowym stanowiskiem które wymaga współpracy z ludźmi wyżej w hierarchii.
No i nie wiem co teraz zrobić. Co prawda zawsze wiedziałem, że korporacje to mem, ale jednak do tej pory miałem zgrany team i nie kopaliśmy pod sobą dołków, współpraca pomiędzy pracownikami w zespole była dobra. Oczywiście były jakieś ploteczki i lekkie obrabianie dupy, ale to jest standard i nie ucieknie się od tego. A teraz, niespełna 2 tygodnie po wycieku info o moim awansie (ogłoszonym oficjalnie w piątek) cała atmosfera poszła się #!$%@?ć. Co robić? Mieć wszystko gdzieś i robić swoje licząc, że ludziom z czasem przejdzie? Wg mnie nie pozostaje chyba nic innego. Do śmieszków - nie mam zamiaru wdawać się w romans z szefową, więc nie rekomendujcie tego kroku ( ͡° ͜ʖ ͡°)



· Flagi: #000baitalert
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Wyślij anonimową PW do autora (niebawem) · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 10
via mirko.proBOT
  • 0
Odpowiedź ✨️ autora wpisu:

Pozdrawiam moderatora @Jailer. Niestety to nie zarzutka, więc nie wiem po co ten tag #000baitalert. Komu normalnemu chciałoby się pisać tak długiego baita i nie umieszczać w nim wykopowych stereotypów typu "loszki to coorvy", "tylko praca fizyczna a nie klikanie w kąkuter" itp.?
Jest w ogóle jakaś rozpiska tagów które doklejacie do wpisów oprócz #mirkoanonim i #000baitalert?

@mirko_anonim: połowa wpisów o korporacyjnych trudnych sprawach to baity. Intuicja mi podpowiada, że ten wpis się zalicza do tego grona ze względu na specyficzny język ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jest w ogóle jakaś rozpiska tagów które doklejacie do wpisów oprócz #mirkoanonim i #000baitalert?

Jest jeszcze #biedanonim dla wpisów, które nie wymagają anonimizacji. Ogólnie do każdego wpisu możemy dodać notatki, w których zawarte będą dowolne tagi, ale
Jailer - @mirko_anonim: połowa wpisów o korporacyjnych trudnych sprawach to baity. In...

źródło: believe

Pobierz
via mirko.proBOT
  • 0
Odpowiedź ✨️ autora wpisu:

@UniversalHater: szczerze mówiąc, od początku skłaniam się ku wersji olania komentarzy. Bo co tak naprawdę mogę zrobić? Jednak nie ukrywam, trochę mnie to boli.
@kuncfot: taka gadka z mojej strony byłaby całkowicie niepoważna, bo często komentowałem w niewybrednych słowach te wszystkie korpobzdety, których teraz jestem częścią jakby nie patrzeć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Jailer: OK, dzięki miras za wyjaśnienie.
@
w Ukrainie


@mirko_anonim: w Wegrzech, w Slowacji, w Czechach, w Chorwacji.

Rozumiem masz problem z trywialna zasada gramatyczna w jezyku polskim?

Kiedy mowisz o czyms co jest czescia czegos wtedy NA
Kiedy mowisz o niezaleznej calosci wtedy W / DO

Proste jak #!$%@?. Zawsze tak bylo. Po prostu Ukraina przestala byc czescia ZSSR, slowacja czechoslowacji, chorwacja jugoslawi....

Nawet bylem w programie prof. Miodka i rozmawialem z nim na ten temat.

A
taka gadka z mojej strony byłaby całkowicie niepoważna, bo często komentowałem w niewybrednych słowach te wszystkie korpobzdety, których teraz jestem częścią jakby nie patrzeć ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@mirko_anonim: giniesz od własnej broni ( ͡º ͜ʖ͡º)