Wpis z mikrobloga

@JanuszPDM: Zabieranie praw na podstawie wyjechał nie wyjechał jest niebezpieczne. Ale powinno być zależne od płacenia podatków. Płacisz w kraju i masz prawa wyborcze, nie to nie. Wtedy wytnie się też wszystkich utrzymywanych przez pracujących.
@niecodziennyszczon wiem, że to nie jest prosta sprawa, rozumiem i zgadzam się z Twoimi argumentami. Mam taką opinię, bo mam krewnych w Niemczech którzy są zachwyceni obecną władzą, bo katolicka, tradycyjna, polska, ale jednak do kraju wrócić nie chcą bo w Niemczech im lepiej, służba zdrowia dobra, czyściej, ładniej itd. W następnych latach też będą głosować na PiS. Kiedy pytam czy nie przeszkadza im w Niemczech że dużo ciapatych, ruskich i lewactwa
@uriel_ck: ty zamiast wyzywać i pisać, że sufit mi na łeb spadł, to przeczytaj jeszcze raz mój post. Masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, bo nigdzie nie napisałem, żeby komukolwiek zabrać prawa wyborcze, tylko że sam temat jest trudny i dyskusyjny. Jak widać po całym wątku jest wiele odpowiedzi i każda inna.
@JanuszPDM: Idiotyczny pomysł. Co to znaczy "długo"? Co to znaczy "zamiar powrotu"? Jesteś Polakiem, masz paszport i masz prawo głosu.

Często emigranci to studenci, ludzie pracujący sezonowo itp. Często bardziej zorientowani w tym co się dzieje w kraju niż wielu tych mieszkających tu całe życie, ceniący swój patriotyzm i pochodzenie. Chcesz chyba mieć wpływ na swój kraj - rodzinę, przyjaciół, znajomych, poprzednie miejsce życia po prostu, ew. powrót. itd.

I nie
ludzie mieszkający za granicą nie mają wglądu w to jak wyglada rzeczywistość w Polsce


@LipaStraszna: Patrząc na sondaże to ludzie mieszkający w Polsce też nie bardzo wiedzą jak wygląda rzeczywistość w kraju.
@kx_keytinho: Użyłem cudzysłów bo sam nie wiem ile to powinno być czy 5 czy 10 lat a może 3 no nie wiem sam. Nie obchodzi mnie na kogo głosują. Nie mówię że ktoś wyjezdza na 3 miesiące do ogórków i nie powinien mieć praw wyborczych przez to.
To rodzina znajomi na miejscu nie mają praw wyborczych że trzeba im pomagać i głosować tak jak uważa Polak za granicą? Może ta rodzina
Największym problemem jest to, że ludzie mieszkający za granicą nie mają wglądu w to jak wyglada rzeczywistość w Polsce.


@LipaStraszna: Co to za argument XD A jak ktoś wyjechał właśnie ze względu na rzeczywistość w Polsce? A poza tym to większość mieszkających w Polsce też gówno wie o rzeczywistości, więc w tej płaszczyźnie można postawić znak równości. "Inflacja? Jaka inflacja? Wojna jest to ceny rosną" ( ͡° ͜ʖ ͡
@JanuszPDM: prawa wyborcze nie powinny być zabierane ale zawieszane, po ponownym zameldowaniu się powinny wracać w świetle prawa. A jak ktoś mieszka za granicą i chce zagłosować za wszelką cenę powinien mimo wszystko móc, wystarczyłoby żeby np tydzień przed wyborami wrócił do kraju na urlopie np i się zapisał do jakiegoś okręgu żeby móc głosować.

Ale nawet jeśli umożliwia się głosowanie wszystkim to jest to mała liczba głosów, ile ich spływa
@LipaStraszna i co jest trudnego w tym temacie? Co jest trudnego w uszanowaniu demokracji? Już samo zastanawianie się nad tym czy zabrać komuś prawa wyborcze, zahacza o komunę. żul może głosować, stara babka przesiąknięta jadem i propaganda z TVP może głosować, ale osoba która wyjechała za granicę, szukać lepszego jutra już się zastanawiasz czy może głosować? To nie XIX wiek, że informacje dochodziły listownie, mamy takie czasy, że wszelkie wiadomości masz na