Wpis z mikrobloga

Rzadko odzywam się na temat polityki, ale na chwilę obecną, w aspekcie ekonomicznym tego roku i dalszych, #konfederacja to jedyny logiczny wybór. Każdy ma taki ulubiony towar, który podrożał mu o co najmniej 100% w perspektywie zeszłego/tego roku albo dwóch. Ale rozwiązaniem nie jest żebyś dostał więcej pieniędzy, by móc kupić więcej za nową, wyższą cenę, ale tak mocny złoty, żebyś mógł go kupić więcej, ale za starą, niższą cenę.

Wszystkie partie chcą tylko rozkręcać inflacyjny cyrk, pompując więcej pieniędzy w gospodarkę obietnicami rozszerzenia świadczeń socjalnych i innych "tego typu". Tzw. "partia prorosyjska" jako jedyna *nie* chce pompować więcej hajsu w żyły inflacyjnego procesu, więc już na starcie działa na twoją korzyść, chcąc zachować wartość nabywczą złotówki. Dalsze obietnice ucięcia 500+ albo 13/14. emerytury to dodatkowe, potrzebne kilometry w kursie na porządny, nierozwodniony pieniądz.

W naszym państwie już mamy mnóstwo problemów; dokładanie do tego inflacyjnych nieszczęść tylko pogłębi ich intensywność i skalę. #polityka obecnego rządu i ich kumotrów jest jasna: zrobić z ciebie biedaka, dewaloryzując owoce twojej pracy wyrażonej w PLN-ach, więc pora wsadzić kij w ich machinacje.

INB4 "Konfederacja wejdzie w konszachty z PiS-em po wygranej: guaranteed!!!!111one i zmieniom program i będom razem rozdawać socjale".
  • 8
@Jariii: Brzmi jakbyś miał bota, który przekopuje wpisy i szuka słów "konfederacja" i "logika" w jednym poście, żebyś potem mógł właśnie zamieścić taką odpowiedź.