Wpis z mikrobloga

@Tagnk: Późnej już nie trzeba bo będziecie mieli przysięgę wojskową i jakiś numer mobilizacyjny. Po 3 tygodniach chyba nie dostaniecie jakiegoś etatu/specjalizacji raczej.
@Jimmybravo: kolejny idiota który porównuje kobietę która walczy z WŁASNEJ WOLI do tego że inni nie chcą z PRZYMUSU iść na gówno szkolenia. właśnie, gówno szkolenia dwutygodniowe, czego cię tam nauczą? xd odbijania własnym ciałem pocisków artyleryjskich? czy musztry, biegania wokół ośrodka, i zmuszenia do przysięgi wojskowej żeby w razie wojny iść jako mięso armatnie? bo do tego pewnie byś posłużył i ty wielki obrońco ojczyzny. #!$%@? pies niewolnik, #!$%@?
No, ale właśnie chodzi o przysięgę wojskową, która od razu wrzucała cię do rezerwy i konieczności bycia obecnym na szkoleniach.


@Tagnk: Ja po wojsku nie musiałem nigdzie jezdzić. Znajomi dostawali jakieś pisma, ale to nie było obowiązkowe. W waszym przypadku te ćwiczenia to juz będzie całe wojsko i po 2 tygodniach przysięga po czym do domu.