Wpis z mikrobloga

Nie ma chwili wytchnienia. A już szczególnie nie pozwala na to Jagiellonia, która zmienia trenera po raz szósty w ciągu ostatnich trzech lat. Z tych sześciu osób to Maciej Stolarczyk wytrzymał najdłużej, za co należą się gratulacje.

Kolejno: pozycja, imię i nazwisko, nazwa klubu, data rozpoczęcia pracy w klubie, liczba dni przepracowanych w klubie, liczba meczów, liczba punktów i średnia punktów na mecz.

1. Marek Papszun - Raków Częstochowa - 18.04.2016 - 2542 dni - 127 meczów (237) - 242 punkty (445) - 1,91 (1,88)x
2. Janusz Niedźwiedź - Widzew Łódź - 18.06.2021 - 655 dni - 26 meczów (60) - 38 punktów (100) - 1,46 (1,67)x
3. Dawid Szulczek - Warta Poznań - 08.11.2021 - 512 dni - 46 meczów - 69 punktów - 1,50
4. Jacek Zieliński - Cracovia - 10.11.2021 - 510 dni - 46 meczów (129) - 64 punkty (184) - 1,39 (1,43)y
5. Pavol Stano - Wisła Płock - 07.03.2022 - 393 dni - 36 meczów - 48 punktów - 1,33
6. Mariusz Lewandowski - Radomiak Radom - 25.04.2022 - 344 dni - 30 meczów - 38 punktów - 1,27
7. Jens Gustafsson - Pogoń Szczecin - 22.05.2022 - 317 dni - 26 meczów - 41 punktów - 1,58
8. Kosta Runjaić - Legia Warszawa - 23.05.2022 - 316 dni - 26 meczów - 55 punktów - 2,12
9. Ivan Djurdjević - Śląsk Wrocław - 02.06.2022 - 306 dni - 26 meczów - 31 punktów - 1,19
10. John van den Brom - Lech Poznań - 19.06.2022 - 289 dni - 26 meczów - 44 punkty - 1,69
11. Grzegorz Mokry - Miedź Legnica - 17.10.2022 - 169 dni - 14 meczów - 13 punktów - 0,93
12. Aleksandar Vuković - Piast Gliwice - 27.10.2022 - 159 dni - 16 meczów - 21 punktów - 1,31
13. Kamil Kuzera - Korona Kielce - 29.10.2022 - 157 dni - 11 meczów (16) - 17 punktów (30) - 1,55 (1,88)y
14. Waldemar Fornalik - Zagłębie Lubin - 29.11.2022 - 126 dni - 9 meczów - 14 punktów - 1,56
15. Jan Urban - Górnik Zabrze - 18.03.2023 - 17 dni - 1 mecz (35) - 0 punktów (47) - 0,00 (1,34)y
16. Kamil Kiereś - Stal Mielec - 21.03.2023 - 14 dni - 1 mecz - 1 punkt - 1,00
16. David Badia - Lechia Gdańsk - 21.03.2023 - 14 dni - 1 mecz - 1 punkt - 1,00
18. Adrian Siemieniec - Jagiellonia Białystok - 04.04.2023

x - trenerzy Papszun i Niedźwiedź pracowali w swoich klubach także w I lidze (Papszun nawet w II). Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek w I lidze i Ekstraklasie.
y - trenerzy Zieliński, Kuzera i Urban pracowali w swoich klubach więcej niż jeden raz. Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek bez podziału na kadencje.

Dokładniej rzecz ujmując, Stolarczyk pracował w Białymstoku przez 294 dni. Może i pomogła w tym bardzo długa przerwa zimowa, ale np. Iwajło Petew miał też martwy czas w czasie pandemii, kiedy meczów nie było, a czas pracy leciał. Stolarczyk prowadził Jagiellonię w 26 meczach ligowych i 2 pucharowych. W lidze zostawia ją na 14. miejscu, a w pucharze odpadł z Lechią Zielona Góra.

Jak się spojrzy na same wyniki, to zobaczy się m.in. długą passę meczów bez porażki jesienią albo teraz na wyjazdach. Szkoda tylko, że większość tych braków porażek to remisy. Szczególnie widoczne jest to właśnie na wyjazdach, gdzie 5 ostatnich meczów to remisy. Jednocześnie na wyjeździe nie było żadnego zwycięstwa, a w tym sezonie udało się wygrać na wyjeździe nawet Miedzi Legnica.

Wyniki oczywiście są ważne, bo to z ich powodu Jagiellonia znajduje się blisko strefy spadkowej. Tylko że tak patrzę na te ostatnie lata i praktycznie za każdym razem można pisać to samo. I tak już za często piszę, że zmiana trenera i tak nic nie wniesie, bo klub ewidentnie ma głębsze kłopoty. Przy Jagiellonii chyba już nawet nie ma sensu tego powtarzać. Od tych kilku lat jest mniej więcej to samo - nie biorą nikogo dobrego, a co najwyżej ze średniej półki, następuje kilkumiesięczne wzajemne męczenie się i powrót do punktu wyjścia.

Patrząc na skład, Jaga raczej nie powinna być w tym miejscu tabeli, tylko trochę wyżej. Ale żeby dużo wyżej, to też bym nie powiedział. To jest marazm i zanosi się na kolejny kompletnie nieudany sezon. W przypadku Stolarczyka zabrzmi to wyjątkowo banalnie, ale mam wrażenie, że jak szło, to potrafił to w miarę utrzymać, za to gdy zaczęły się kłopoty, to nie potrafił tego przerwać i w efekcie przyszedł długotrwały kryzys. Chyba kolejny raz potwierdziło się, że jest w stanie uwolnić potencjał ofensywny, a tu jest on spory, ale kompletnie nie jest w stanie uporządkować defensywy. Oni już teraz stracili 35 goli, a Zlatan Alomerović należy w tym sezonie do najbardziej zapracowanych bramkarzy. Gdyby to jeszcze wynikało z tego, że tak się odkrywają z powodu odważnej gry, to jeszcze byłoby to do zaakceptowania. A chyba nie do końca tak jest.

Ten powrót do punktu wyjścia, o którym wspomniałem, to chyba i tak zbyt optymistycznie. Wydaje się, że obecnie Jagiellonia jest w jeszcze gorszym miejscu niż na koniec zeszłego sezonu, tak samo pozycja Stolarczyka w polskiej piłce uległa pogorszeniu. Nie widzę też pomysłu na wyjście z tej sytuacji. To żonglowanie trenerami, żeby na koniec wziąć szkoleniowca z rezerw... To coraz wyraźniejsze skojarzenia z Legią Warszawa. Tam wreszcie postawiono na właściwego człowieka, ale zostało to poprzedzone kilkoma latami błędnych decyzji.

Od pierwszego zwolnienia Ireneusza Mamrota, Jaga na początku każdego sezonu zaczynała z nowym trenerem. Mam tu na myśli to, że zmiany następowały przed sezonami 2020/21, 2021/22 i 2022/23. Teoretycznie więc za każdym razem następowało nowe otwarcie, a mimo to nie brakowało też zmian w trakcie rozgrywek, które w praktyce okazywały się tylko dokończeniem sezonu przez kogoś innego niż ten, kto zaczynał. Stolarczyk na tym tle nie wyróżnia się punktowo (średnia 1,15), ale czasem pracy i liczbą meczów już tak. Tak to trzeba ująć - 26 meczów i niecałe 300 dni to dobry wynik jak na Jagiellonię ostatnich kilku lat.

To kolejny zwolniony trener, który zaczął pracę przed tym sezonem, jeśli chodzi nie tylko o Jagiellonię, ale też o całą ligę. Z tej kategorii ostali się już tylko Jens Gustafsson, Kosta Runjaić, Ivan Djurdjević i John van den Brom. Trzech z nich walczy o puchary, więc powinni być bezpieczni, czwarty stąpa po cienkim lodzie, ale jego atutem jest to, że Śląsk płaci dwóm innym trenerom. Przy okazji - średnia spadła już do 380 dni. Zaraz osiągniemy wynik poniżej jednego roku. Co ciekawe, średnia liczba meczów przypadająca na trenera w obecnych kadencjach, licząc tylko Ekstraklasę, wynosi 26.

Nie ma tabeli z 90minut.pl, bo pokrywa się ona z tabelą obecnego sezonu. Miejsce Jagiellonii w tej klasyfikacji właściwie już omówiłem. Teraz już prawie wszyscy walczący o utrzymanie zwolnili trenerów. Został tylko ten jeden Djurdjević. Podejrzewam, że jego los, podobnie jak Lewandowskiego czy Stano, wcale nie należy do pewnych. Bardzo powoli, oczywiście daleko za plecami Marka Papszuna, może powstać podział na kilka klubów, które zaczynają osiągać początki stabilizacji, i resztę - około 10 klubów, gdzie dominuje chaos. Jagiellonia od dawna należy do tej drugiej kategorii.

#trenerzywekstraklasie #ekstraklasa #pilkanozna
  • 6